Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plusy i minusy JOW-ów [WIDEO]

Włodzimierz Knap
Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski Grzegorz Jakubowski
Polityka. Jutro w naszym cyklu wyjaśnimy sens trzeciego pytania w niedzielnym referendum. Tego dotyczącego interpretacji prawa podatkowego na korzyść podatnika

Gdyby Paweł Kukiz nie domagał się wprowadzenia wyborów do Sejmu w okręgach jednomandatowych i nie uzyskał 21-proc. poparcia w wyborach prezydenckich, zapewne nie czekałoby nas teraz referendum.

Różne JOW-y
Sam Kukiz do dziś nie powiedział, jak wyobraża sobie wybory w ramach jednomandatowych okręgów, a istnieje szereg wariantów tego systemu. Krótko mówiąc: JOW JOW-owi nie jest równy. Najprostszy system obowiązuje m.in. w Wielkiej Brytanii. Zwycięzcą zostaje w nim ten, kto w danym okręgu uzyskuje najwięcej głosów i to bez żadnej dogrywki, czyli II tury.
Ale są też skomplikowane wybory w ramach JOW-ów.

P. Kukiz: JOW-y przywracają bierne prawo wyborcze, którego obecnie Polacy nie mają
Źródło: TVN24

Pytanie referendalne w tej kwestii zadane przez prezydenta Bronisława Komorow-skiego - i zaakceptowane przez Senat - jest mocno nieprecyzyjne. Przyjmijmy jednak, że referendum będzie ważne. Co wówczas?

Parlament byłby zmuszony zająć się tą kwestią. Ale sprawa dalej nie byłaby prosta. Bo do wprowadzenia JOW-ów w wyborach do Sejmu konieczna byłaby najpierw zmiana konstytucji. Obecna mówi, że wybory do tej izby są proporcjonalne. Ale nikt i nic, w tym referendum, nie może zmusić parlamentarzystów, by zmienili konstytucję. By tego dokonać, zgodzić się musi na to przynajmniej dwie trzecie posłów i większość senatorów.

Co z konstytucją?
Przy rysującym się układzie sił w przyszłym parlamencie takiego rozwiązania nie można wykluczyć, choć jest mało prawdopodobne, bo PiS mówi "nie" JOW-om. Ale zdanie może zmienić, skoro w swym projekcie konstytucji z roku 2005 opowiedziało się za nimi.

Fachowcy przekonują, że sposób wybierania do Sejmu ma kluczowe znaczenie dla powyborczego układu sił, a tym samym dla tego, kto będzie sprawował władzę w państwie. Dlatego pytanie o JOW-y wywołuje najwięcej emocji. Ten sposób wybierania ma zdecydowanych zwolenników i przeciwników, którzy nawet nie próbują szukać kompromisu.

Zwolennicy JOW-ów podkreślają, że bierne prawo wyborcze, choć zapisane w konstytucji, w istocie jest fikcją. O tym, kto się znajdzie na listach wyborczych, decyduje w praktyce garstka osób, właściwie liderzy partyjni. - Nie będzie w Polsce demokracji z prawdziwego zdarzenia, dopóki obywatele nie będą mieli możliwości kandydowania bez konieczności oglądania się na liderów partyjnych - mówi prof. Antoni Kamiński, politolog z PAN.

Prof. Stanisław Gebethner, konstytucjonalista z Wyższej Szkoły Zarządzania i Prawa im. H. Chodakowskiej, wątpi, by JOW-y przyniosły cokolwiek dobrego. - Większość Polaków nie jest zainteresowana polityką i tego nie zmieni metoda wybierania do Sejmu. Obawiam się, że większość osób wybranych w jednomandatowych okręgach mandat będzie zawdzięczać bogatym ludziom, którzy sfinansują ich kampanię, a potem będą wymagać posłuszeństwa - argumentuje prof. Gebethner.

Ripostuje mu prof. Kamiński: - Od 2002 r. w ok. 2,5 tys. jednomandatowych okręgach przeprowadzane są wybory prezydentów, burmistrzów i wójtów. Na tym przykładzie można zobaczyć, czy "bonzowie" decydowali o tym, kto stoi na czele miast i gmin.

Zwolennicy JOW-ów twierdzą, że obecny system skutkuje rozdrobniem w Sejmie, a niewielkie partie mają niewspółmiernie dużą władzę (np. PSL).

Przeciwnicy odwracają sprawę. Ostrzegają przed podziałem sceny politycznej między dwie partie, co oceniają negatywnie.

System mieszany
* W jego ramach wybieralibyśmy po 230 posłów w JOW-ach i w systemie obecnym.
* Każdy wyborca oddaje dwa głosy. Jeden na partię, drugi na kandydata z danego okręgu. Ideą tego systemu jest, by z jednej strony wyborca miał wpływ na wybór konkretnego posła, a z drugiej, by każda partia otrzymała liczbę mandatów w proporcji do liczby uzyskanych głosów.
System sprawdza się w Niemczech, lecz po przeniesieniu go do Włoch i na Ukrainę nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Plusy i minusy JOW-ów [WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki