Na cmentarzu przy ul. Kurczaki od jednego z grobów postawionego z lastryka odpadła marmurowa tablica z nazwiskami Polaków pochowanych w grobie. Potłukła się i została wyrzucona, jednak dzięki odciśniętemu w betonie napisowi okazało się, że wcześniej ta płyta znajdowała się na grobie Reginy Cohn (1860 – 1892). Kamieniarz przykleił płytę stroną z "niemieckimi" danymi do lastryka, a na gładkiej stronie umieścił nowy napis - już z danymi polskich zmarłych.
Swego czasu moja babcia o mało nie dostała zawału serca, gdy okazało się, że tablica na grobie dziadka należała kiedyś do kogoś innego. Przez tydzień ciężko dochodziła do siebie. Smutne... - wspomina jedna ze osób odwiedzających cmentarz.
Współcześni kamieniarze z jednego z łódzkich zakładów przyznają, że słyszeli od swoich starszych kolegów, że w latach 50-tych i 60-tych, a nawet 70-tych, dość powszechną praktyką było wykorzystywanie płyt z likwidowanych poniemieckich cmentarzy na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Były one przywożone ciężarówkami i składowane na terenie zakładów kamieniarskich. Potem je cięto i przystosowano do nowych celów.
"Tu spoczął w Panu Adalbert Dile(dalej nieczytelne) 11.8.1865 - 6.3.1935" - głosi napis na innej marmurowej płycie, która odkleiła się od lastrykowego pomnika na innym z cmentarzy. W tym przypadku pomnik nagrobny został postawiony w latach 70-tych XX w.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?