Wychowanek Trójki miał trepanację czaszki i po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej przed kilku dniami nie leży już na oddziale intensywnej opieki. Ostatnie dni spędził na laryngologii, w związku z zaburzeniem słuchu, które nastąpiło po urazie. Lekarze liczą, że te zmiany cofną się i słuch pływaka wkrótce będzie lepszy. Teraz Mateusz Matczak rozpocznie długotrwałą rehabilitację w szpitalu WAM przy placu Hallera. Wszystko wskazuje na to, że nasz pływak będzie mieć kolejną operację związaną z wstawieniem płytki w uszkodzonej czaszce, ale chyba dopiero we wrześniu.
CZYTAJ TAKŻE:
Lekarze walczą o życie łódzkiego pływaka [ZDJĘCIA]
Łódzki pływak po operacji. Lekarze usunęli krwiaka
- Byliśmy u Mateusza już kilka razy i z każdą wizytą widzę, że jego stan poprawia się - mówi łódzka pływaczka wszech czasów - Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. - Jeszcze nie chodzi, ale pielęgniarki zaczynają go już sadzać. Mateusz powiedział nam, że nawet była pierwsza próba postawienia go na nogi, ale oczywiście z podtrzymywaniem. Mówi, że "powoli wracają mu siły". Przy łóżku ma nawet komputer i podobno już stara się zerkać na ekran. Tak, jak Mateusz jesteśmy wszyscy dobrej myśli - dodała Ola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?