Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływacy odwiedzili Mateusza Matczaka

Marek Kondraciuk
Mateusz Matczak
Mateusz Matczak Dziennik Łódzki/archiwum
Przed wyjazdem na mistrzostwa Polski do Olsztyna, gdzie rozegra się walka o minima olimpijskie, pływacy MKS Trójka Łódź odwiedzili w szpitalu Barlickiego swojego kolegę Mateusza Matczka, który przebywa tu od 16 kwietnia, kiedy w niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach doznał poważnego urazu głowy.

Wychowanek Trójki miał trepanację czaszki i po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej przed kilku dniami nie leży już na oddziale intensywnej opieki. Ostatnie dni spędził na laryngologii, w związku z zaburzeniem słuchu, które nastąpiło po urazie. Lekarze liczą, że te zmiany cofną się i słuch pływaka wkrótce będzie lepszy. Teraz Mateusz Matczak rozpocznie długotrwałą rehabilitację w szpitalu WAM przy placu Hallera. Wszystko wskazuje na to, że nasz pływak będzie mieć kolejną operację związaną z wstawieniem płytki w uszkodzonej czaszce, ale chyba dopiero we wrześniu.

CZYTAJ TAKŻE:
Lekarze walczą o życie łódzkiego pływaka [ZDJĘCIA]
Łódzki pływak po operacji. Lekarze usunęli krwiaka

- Byliśmy u Mateusza już kilka razy i z każdą wizytą widzę, że jego stan poprawia się - mówi łódzka pływaczka wszech czasów - Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. - Jeszcze nie chodzi, ale pielęgniarki zaczynają go już sadzać. Mateusz powiedział nam, że nawet była pierwsza próba postawienia go na nogi, ale oczywiście z podtrzymywaniem. Mówi, że "powoli wracają mu siły". Przy łóżku ma nawet komputer i podobno już stara się zerkać na ekran. Tak, jak Mateusz jesteśmy wszyscy dobrej myśli - dodała Ola.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki