Pływała na różowym flamingu po kałuży na Nawrot w Łodzi. Protest szefowej gofrowni przeciw ciągnącym się remontom

1/5

Łodzianka Sandra Ruta pływała w środę w kałuży na remontowanej ulicy Nawrot na dmuchanym, różowym flamingu. W ten sposób chciała pokazać, że jej restauracja nadal działa mimo przeciągającego się remontu.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

2/5

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Let's Gofry w satyryczny sposób komentują na Facebooku sytuację na ul. Nawrot

Sandra Ruta, szefowa gofrowni Let's Gofry pływała w kałuży na ulicy Nawrot na dmuchanym różowym flamingu. Ubrana w bikini, piła drinka. "Śmiej się z sytuacji, której nie możesz zmienić" - napisała nad zdjęciem na Facebooku.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

3/5

Sandra tłumaczy, że dla przedsiębiorców z ulicy Nawrot warunki pracy są teraz trudne. - Od czasu, gdy zamknięto ulicę Sienkiewicza jesteśmy praktycznie odcięci od świata - mówi restauratorka. Jej restauracja mieści się przy ul. Nawrot 15, w samym sercu rozkopów. Chodnik jest rozebrany, a w miejscu jezdni - wertepy. Deszcze zmieniły je w bajoro.

Tymczasem remont na ulicy Nawrot miał zakończyć się w ubiegłym roku. Tymczasem ulica nadal jest rozkopana.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘNYM SLAJDZIE

4/5

- Przez flaminga chcieliśmy pokazać, że mimo trudnych warunków nadal pracujemy - mówi Sandra Ruta.

Pływanie trwało bardzo krótko, po zanurzeniu nóg w brudnej kałuży, dziewczyna szybko się umyła i zdezyfekowała skórę.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Dalej