Burza, ulewa i silny wiat, które nawiedziły Łódź w nocy w środy na czwartek wywołały wiele strat. Między innymi na łódzkich cmentarzach. Wielu łodzian odwiedzało je w weekend, by sprawdzić czy nie ucierpiały ich rodzinne groby. Najwięcej strat odnotowano na cmentarzu przy ul. Ogrodowej i na Dołach. Cmentarz Komunalny na Dołach jest dalej zamknięty...
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Na Cmentarzu Starym przy ul. Ogrodowej najgorzej sytuacja wygląda w jego ewangelickiej i prawosławnej części. Na wielu grobach widać rozbite znicze, inne nagrobki mają uszkodzone płyty, bo spadły na nie wielkie konary drzew. Pan Piotr z córką Renatą przyszli na cmentarz, by sprawdzić jak wygląda ich rodzinny grób.
- Na szczęście konar spadł obok! - cieszą się. - Mamy szczęście, bo kilka lat temu po takiej samej wichurze też nie uszkodziło naszego pomnika. Teraz tylko potłukło się kilka zniczy, ale to się posprząta. Widzę, że sąsiedni nagrobek miał mniej szczęścia. Trzeba będzie go naprawiać.
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Znacznie więcej zniszczeń wichura narobiła na cmentarzu na Dołach. Szczególnie w komunalnej części, ale też prawosławnej.
- O zamknięta brama! - dziwili się niektórzy. - Chciałam zobaczyć czy nie jest uszkodzony grób rodziców. Stoi przy nim duże drzewo...
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Cmentarz Komunalny na Dołach zamknięty jest od czwartku. Trwają tam prace porządkowe. Wiatr powalił wiele drzew. Część nagrobków jest uszkodzonych. Choć cmentarz oficjalnie zamknięty to można tam wejść. Niewielkim przejściem łączącym część komunalną z prawosławną.
CZYTAJ DALEJ >>>
.