Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po ciemku pchali nieoświetlony samochód... po autostradzie. Gdy zobaczyli radiowóz, próbowali schować się przed policjantami. Byli pijani

(fed)
Fot. Mikolaj Suchan / Polskapresse
Prawdziwą fantazją popisało się dwóch mężczyzn, którzy w czwartek zostali zatrzymani na autostradzie A2 przez policję. Panowie... pchali po autostradzie nieoświetlony samochód.

Pchali nieoświetlony samochód po autostradzie

Nietypowy incydent na autostradzie A2 miał miejsce w czwartek, 17 grudnia, przed godz. 20. Wtedy to, dyżurny łowickiej policji otrzymał zgłoszenie:

Na 385 kilometrze autostrady A2 w kierunku Warszawy dwóch mężczyzn pasem awaryjnym pcha nieoświetlony samochód.

Stwarzali zagrożenie

Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyźni próbowali również zatrzymywać inne pojazdy przejeżdżające autostradą.

- Policjanci z ruchu drogowego pojechali na miejsce gdzie zauważyli opisywanego chryslera - czytamy w policyjnym komunikacie. - Mężczyźni na widok radiowozu przeskoczyli przez bariery ochronne i próbowali się ukryć. Zrobili to jednak nieskutecznie.

Byli pijani

Jak szybko się okazało, dwaj mężczyźni - 25 i 28-latek - to mieszkańcy Łodzi. Obaj byli pijani. Młodszy z nich "wydmuchał" 1,4, zaś starszy aż 2,3 promila alkoholu. Żaden nie chciał wyjawić, kto prowadził samochód.

Policjantom powiedzieli, że w trakcie jazdy zabrakło im paliwa. Dlatego byli zmuszeni pchać swój pojazd.

- Mężczyźni zostali zatrzymani, a auto odholowano - relacjonują policjanci. - Obaj odpowiedzą za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym na autostradzie, gdzie ruch pieszy jest zabroniony. Ponadto śledczy będą ustalali, który z nich kierował pojazdem.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Niezwykła koniunkcja Jowisza i Saturna!

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki