Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po doniesieniach o molestowaniu dzieci z punktu przedszkolnego pod Łodzią będzie analiza stanu takich punktów

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Są doniesienia o możliwym molestowaniu seksualnym dzieci w punkcie przedszkolnym pod Łodzią. Wymiar sprawiedliwości prowadzi kilka postępowań, będzie też rządowa analiza prawna stanu prawnego takich punktów. "System w Polsce nie działa" - mówi posłanka Wiosny.(Zdjęcie ilustracyjne)CZYTAJ DALEJ >>>.
Są doniesienia o możliwym molestowaniu seksualnym dzieci w punkcie przedszkolnym pod Łodzią. Wymiar sprawiedliwości prowadzi kilka postępowań, będzie też rządowa analiza prawna stanu prawnego takich punktów. "System w Polsce nie działa" - mówi posłanka Wiosny.(Zdjęcie ilustracyjne)CZYTAJ DALEJ >>>. Pixabay
Są doniesienia o możliwym molestowaniu seksualnym dzieci w punkcie przedszkolnym pod Łodzią. Wymiar sprawiedliwości prowadzi kilka postępowań, będzie też rządowa analiza prawna stanu prawnego takich punktów. "System w Polsce nie działa" - mówi posłanka Wiosny.

Doszło do molestowania seksualnego dzieci w punkcie przedszkolnym pod

Łodzią?
O możliwych nieprawidłowościach w punkcie przedszkolnym koło Łodzi pod koniec stycznia poinformowała telewizja TVN. W ostatnich dniach pojawiło się więcej medialnych doniesień na ten temat.

O możliwym molestowaniu najpierw powiedziało rodzicom jedno dziecko. Gdy sprawa trafiła do sądu, zaczęły mówić kolejne. Część rodziców zgłosiła się po pomoc do łódzkiego detektywa Dariusza Korganowskiego. Z ich relacji wynika, że mogło dochodzić do wykorzystywania seksualnego i prezentowania treści pornograficznych przez osobę nieletnią związaną rodzinnie z personelem.

- Z założenia nie wierzę nikomu, ale te relacje były miażdżące – mówi detektyw. Jak podkreśla trudno jest założyć, że kilkoro dzieci jednocześnie mówiło nieprawdę.

Obecnie do detektywa zgłaszają się kolejni rodzice, którzy zgłaszają zastrzeżenia do innych aspektów działania punktu przedszkolnego, m.in. odpowiedniej kadry czy wyżywienia.

W tej sprawie toczy się kilka równoległych postępowań. Przed sądem rodzinnym toczy się postępowanie przeciwko nieletniemu o czyny karalne polegające na doprowadzeniu podstępem małoletniego do obcowania płciowego oraz prezentowaniu mu treści pornograficznych. Prokuratura rejonowa w Łasku od grudnia prowadziła postępowanie w sprawie doprowadzenia małoletniego do obcowania płciowego przez osobę mająca związek z przedszkolem w innej formie niż zatrudnienie. Do tego postępowania dołączono wkrótce sprawę przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez dyrektora i opiekunów przedszkola.

Jak nas poinformował Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi, sprawa przedszkola jest obecnie wnikliwie analizowana i po jej zbadaniu zostaną podjęte odpowiednie decyzje.

Dodatkowo Prokuratura Regionalna w Łodzi będzie prowadzić działania zmierzające do zamknięcia przedszkola.

Ale czy nadzór nad punktami przedszkolnymi jest wystarczający? Wczoraj konferencję prasową przed kuratorium oświaty w Łodzi zorganizowali politycy Wiosny.

To pokazuje, że system w Polsce nie działa. Przypadków molestowania dzieci może być w Polsce bardzo dużo – mówiła posłanka Anita Sowińska. Politycy Wiosny zwrócili uwagę, że pomóc by mogła m.in. edukacja seksualna najmłodszych.

Stanowisko zajął też Łódzki Kurator Oświaty Waldemar Flajszer.

„Nie ma i nie będzie tolerancji dla znęcania się, molestowania, wykorzystywania dzieci czy dokonywania jakichkolwiek krzywdzących praktyk” - napisał w oświadczeniu.

Już w lipcu kurator prowadził kontrolę punktu. Skierował do rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli sprawę zostawiania dzieci pod opieką osób bez uprawnień pedagogicznych. Komisja dyscyplinarna ukarała dyrektor naganą z ostrzeżeniem. Potem kuratorium przeprowadziło drugą kontrolę i ankietę wśród rodziców. „Wyniki ankiety nie wskazują na zagrożenie bezpieczeństwa dzieci” - wyjaśnia kurator. Do kuratorium wpłynęło też pismo od rodziców zadowolonych z placówki, którzy apelują o niewyciąganie pochopnych wniosków.

Zareagował też rząd. Minister w kancelarii premiera Michał Wójcik zlecił analizę punktów przedszkolnych w Polsce. Jak poinformował w rozmowie z portalem Onet.pl być może istnieje luka w prawie, bo pracownicy takich placówek nie są funkcjonariuszami publicznymi.

Dyrekcja punktu przedszkolnego nie zgodziła się na rozmowę z nami.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki