Nowoczesny gmach Biblioteki Tuvima otwarto 3 lipca, a jedną z atrakcji był występ zespołu Rambo Jet. Wybór był dość oczywisty, bo zespół w swoim repertuarze ma płytę "Tuvim" z wierszami Juliana Tuwima w rockowych aranżacjach. Problem jednak w tym, że jego perkusistą jest Sławomir Macias, urzędnik Wydziału Kultury UMŁ, a to wydział któremu podlega Biblioteka Miejska, a zatem i Biblioteka Tuvima. Pięcioosobowy zespół i ekipa techniczna otrzymała łącznie 1530 zł brutto za występ.
Sytuacja, w której podmiot nadzorowany płaci pracownikowi jednostki nadzorującej za dodatkowe zlecenia to konflikt interesów, bo nie powinno być tak, że pracownicy wydziału kultury biorą fuchy od jednostek, które potem rozliczają i nie ma znaczenia czy chodzi o 100 zł, 1,5 tys. czy 100 tys. zł - mówi Bartłomiej Dyba-Bojarski.
Z kolei Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi przyznaje, iż w jego ocenie faktycznie doszło do posunięcia etycznie wątpliwego. Dodaje jednak, że według jego wiedzy "pan Sławomir Macias nie otrzymał z tego tytułu wynagrodzenia."
Radny Dyba-Bojarski twierdzi, że niesmak pozostał, a zasady trzeba ustalić. Napisał interpelację do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO). Powołując się na przypadek Maciasa, radny pisze o "konieczności wprowadzenia jasnych zasad antykorupcyjnych w Urzędzie Miasta Łodzi oraz wyłączenia możliwości pobierania przez urzędników wynagrodzenia od instytucji które kontrolują. (...) Pobieranie jakichkolwiek wynagrodzeń od podmiotów, które powinno się kontrolować jest nieetyczne i może rodzić wątpliwości co do rzetelności sprawowanej kontroli czy podejmowania działań względem podległej jednostki kultury".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?