Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po uchwale SN: paraliż łódzkim sądom nie grozi, ale chaos jest możliwy

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wiele emocji, zamieszania i sporów prawnych wywołała uchwała Sądu Najwyższego w Warszawie, według której od minionego czwartku nie powinni orzekać ci sędziowie, którzy zostali wybrani przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Czy z tego powodu grozi chaos i paraliż sądom w Łodzi i regionie?

Z naszych informacji wynika, że wprawdzie paraliż lokalnym sądom nie grozi, to jednak w przyszłości może dojść do chaosu. Ale po kolei.

Z decyzji podjętej przez SN wynika, że ci sędziowie, którzy zostali wybrani przez nową KRS i zatwierdzeni przez prezydenta RP Andrzeja Dudę, od dnia wydania orzeczenia, czyli od 23 stycznia br., nie powinni orzekać. Uchwala SN nie działa wstecz, co oznacza, że procesy, które prowadzą sędziowie wyłonieni przez nową KRS, a także wyroki, które do tej pory wydali, powinny być respektowane.

Orzeczenie SN zostało krytycznie przyjęte przez premiera, prezydenta RP i Ministerstwo Sprawiedliwości. Pojawiły się głosy, że uchwała SN została podjęta niezgodnie z przepisami. Dlatego nasuwa się kluczowe pytanie. Czy czwartkowe orzeczenie Sądu Najwyższego będzie respektowane przez Sąd Okręgowy w Łodzi?

- Nie znajduję podstaw prawnych, dla których wspomniane orzeczenie miałoby nie być respektowane przez sądy. Uchwała SN wydana w związku z rozbieżnością w orzecznictwie miała na celu zapobieżenie "chaosowi" w orzecznictwie - twierdzi sędzia Paweł Sydor, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi.

Sędziowie wybrani przez nową KRS sami będą decydować, czy poprowadzą proces, który przypadnie im w wyniku losowania. Mogą powiedzieć „nie” i wtedy zostanie wylosowany inny sędzia. Mogę jednak powiedzieć „tak” i zająć się sprawą, ale wtedy muszą liczyć się z tym, że wyrok przez nich ogłoszony zostanie – w oparciu o uchwałę SN - zanegowany przez jedną ze stron procesowych, czyli przez adwokata lub prokuratora.

I tego typu sytuacja może doprowadzić do pewnego chaosu. Dla odmiany paraliż lokalnym sądom nie grozi z tego względu, że wśród 372 sędziów będących w gestii Sądu Okręgowego w Łodzi jest tylko czterech wybranych przez nową KRS. Orzekają oni - po jednym - w Sądzie Okręgowym w Łodzi, w łódzkich sądach rejonowych na Widzewie i w Śródmieściu oraz w Sądzie Rejonowym w Zgierzu.

Problemy wynikłe z uchwały SN na razie nie dotyczą Sądu Apelacyjnego w Łodzi. A to dlatego, że uchwała SN dotyczy sędziów, którzy dopiero będą orzekać. A to oznacza, że minie wiele miesięcy zanim zapadnie wyrok i sprawa – po ewentualnym odwołaniu się - trafi do Sądu Apelacyjnego. Jak nas poinformował jego rzecznik, sędzia Piotr Feliniak, w sądzie tym jest 47 etatów sędziowskich, z których 38 jest obsadzonych. W tym gronie jest tylko jeden sędzia wyłoniony przez nową KRS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki