Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO zatwierdziła łódzkie listy wyborcze

Marcin Darda
Artur Dunin (PO) będzie kandydował z ostatniego miejsca na liście
Artur Dunin (PO) będzie kandydował z ostatniego miejsca na liście Dzienni Łódzki / archiwum
W PO wszystko jasne. W czwartek rada krajowa zatwierdziła listy we wszystkich okręgach do Sejmu i Senatu. Niespodzianek nie ma, choć są... kurioza.

Otóż na liście okręgu sieradzkiego ostatnie, 24. miejsce, dostał zgierski poseł Artur Dunin. Niby wszystko w porządku, bo o nie zabiegał, cztery lata temu zdobył z tej pozycji mandat. Tyle że przed nim, na 17. pozycji, znalazła się... Anna Dunin-Borkowska (kandydaci nie są spokrewnieni).

W PO rechot, bo dwa identyczne nazwiska na jednej liście to rzadkość, która przypadkiem być nie może. Zatem dominuje interpretacja, że to liderzy PO w regionie, czyli Andrzej Biernat i Cezary Grabarczyk, chcą duninowy elektorat rozdrobnić i odebrać mu poselski mandat. Tym bardziej że w PO tajemnicą nie jest, że wodzów łódzkiej PO i Dunina łączy raczej szorstka przyjaźń.

Wyborcy mogą do Dunina na liście nie dotrzeć, bo zatrzymają się przy Dunin-Borkowskiej. Poseł Dunin na pytanie o to, czy ten zabieg obliczono na jego wyeliminowanie, odpowiedział po dłuższej pauzie. - Nie boję się konkurencji, chociaż przyznam, że sytuacja jest co najmniej dziwna - mówi Dunin.

Lektura list PO oficjalnie potwierdza, że kandydatem do Senatu w okręgu łódzko-brzezińskim będzie znawca dziejów Łodzi Ryszard Bonisławski. Zastąpi jako kandydat Radosława Stępnia, którego nie chciał Tusk.

Jeszcze w środę mówiło się, że w tym okręgu wystartuje były marszałek Włodzimierz Fisiak, ale jego z kolei nie chcieli Grabarczyk i Biernat. Aby Tuska przekonać, musieli wymyślić kogoś niebanalnego, i taki jest Bonisławski - lubiany, rozpoznawalny i bezpartyjny, bo korzystający tylko z poparcia PO.

Co zrobi Fisiak, w PO wycinany skąd tylko się da? Na razie - jak mówi - analizuje sytuację. Nie jest zatem wykluczone, że wystartuje jako niezależny w pierwszym z łódzkich okręgów. To równałoby się z wyrzuceniem z PO, bo Fisiak byłby konkurentem senatora Macieja Grubskiego. W Łodzi mówi się też, że Fisiaka jako niezależnego skłonne byłoby poprzeć SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki