Tragiczna śmierć wójt gminy Zgierz
- Dowody zebrane na początkowym etapie sprawy dawały podstawy do przyjęcia, że do obrażeń doszło na skutek działania innych osób. Stąd decyzja o zarzutach i wniosek o areszt. Kolejna opinia opracowana przez Zakład Medycyny Sądowej w Łodzi zrodziła wątpliwości w tym zakresie. Ponieważ naszym obowiązkiem jest ustalenie prawdy i wykorzystanie w tym celu wszelkich możliwości, powołany został kolejny specjalistyczny instytut. Opinia jest bardzo trudna. Dlatego jej opracowywanie jest długotrwałe. Do czasu jej pozyskania nie jest możliwe zakończenie śledztwa. Tak więc z przyczyn od nas niezależnych trwa ono tak długo – wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Przeczytaj też o bitej, kopanej i skatowanej na śmierć mieszkance łódzkiego Widzewa
Nie jest wykluczone, że nowa opinia będzie gotowa w pierwszej dekadzie lipca tego roku. Dopiero wtedy będzie można zakończyć śledztwo, sporządzić akt oskarżenia i skierować go do sądu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zgierzu.
Pobicie pod Zgierzem: wstrząs mieszkańców
Śmierć 58-letniej wójt gminy Zgierz wstrząsnęła mieszkańcami gminy i regionu. Do dramatycznych wydarzeń doszło w jej domu w Dąbrówce Wielkiej pod Zgierzem w nocy z piątku na sobotę, czyli z 21 na 22 lutego 2020 roku. Około godz. 2.30 starszy syn Barbary Kaczmarek zadzwonił do pogotowia ratunkowego i poprosił o pomoc dla matki, która straciła przytomność i była w ciężkim stanie. Ratownicy medyczni przybyli na miejsce i zastali kobietę leżącą na podłodze, w pobliżu łóżka. Wokół były liczne ślady krwi.
Wówczas wszystko wskazywało na to, że Barbara Kaczmarek został mocno pobita przez swego starszego syna (młodszego nie było wtedy w domu). W stanie krytycznym, nieprzytomna, z bardzo ciężkimi obrażeniami głowy, kobieta trafiła do szpitala w Zgierzu, w którym zmarła wieczorem w poniedziałek 24 lutego 2020 roku.
Przeczytaj też o tragicznej bijatyce pod schroniskiem Brata Alberta w Łodzi
Pobicie pod Zgierzem: syn przesłuchany i aresztowany
Wcześniej, bo w niedzielę, w sprawie pobicia został zatrzymany i przesłuchany 34-letni syn pani wójt. Usłyszał zarzut spowodowania u matki ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co groziło mu do 15 lat więzienia. Nie przyznał się do winy. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Po pewnym czasie opuścił areszt śledczy i do dziś przebywa na wolności.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?