Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobili niewidomego w autobusie. Dostaną wyroki w zawieszeniu?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wyrok w sprawie Piotra P. (na zdjęciu) i jego partnerki Patrycji P., z którą ma 10-miesięczne dziecko, będzie ogłoszony przed świętami
Wyrok w sprawie Piotra P. (na zdjęciu) i jego partnerki Patrycji P., z którą ma 10-miesięczne dziecko, będzie ogłoszony przed świętami Maciej Stanik
Proces w sprawie pobicia niewidomego pasażera w autobusie MPK linii 57 zakończył się w piątek w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia.

Prokurator Anna Łuczak-Fijałkowska zażądała dla oskarżonych, 19-letniej Patrycji P. i 20-letniego Piotra J., po roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i po tysiąc złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego.

Obrońcy, Magdalena Ziomek i Zbigniew Majewski, nie kryli satysfakcji, że kara będzie w zawieszeniu i wnioskowali, aby nawiązka była jak najniższa lub żeby nie było jej wcale. Motywowali to tym, że sytuacja oskarżonych jest nie do pozazdroszczenia. Żyją oni w związku nieformalnym i mają 10-miesięczne dziecko. Jedynym żywicielem rodziny jest Piotr J., który zarabia 2 tys. zł miesięcznie. Jego partnerka uczy się zaocznie i wychowuje dziecko. Z opieki społecznej dostają 600 zł. Mieszkają u rodziców oskarżonego i zbierają pieniędze, żeby wyprowadzić się do swojego mieszkania. Dlatego liczą się z każdą złotówką.

Chuligani pobili niewidomego w autobusie linii 57

Oboje oskarżenie przyznali się do winy, wyrazili skruchę i przeprosili Marcina K., którego w piątek nie było na rozprawie. Obrońcy zwrócili również uwagę, że oskarżeni nie wiedzieli, że biją niewidomego i że nie był to czyn chuligański, jak im zarzuciła prokuratura.

Ważnym dowodowem w sprawie było nagranie z monitoringu w autobusie. Na filmie widać postawnego, niewidomego pasażera, który stoi pośrodku pojazdu z białą laską i torbą. Nagle obok niego przechodzi oskarżona i między nimi dochodzi do wymiany zdań, która zamieniła się w rękoczyny. Dziewczyna uderza w brzuch niewidomego, a ten broni się i odpycha napastniczkę. Wtedy do akcji wkracza oskarżony Piotr J. oraz jeszcze jeden chłopak i dziewczyna. Dochodzi do szarpaniny. Marcin K. jest otoczony i bity pięściami, jednak broni się i odpycha napastników. Pod gradem ciosów pada na kolana, ale się podnosi i rusza do kontrataku.

Nastolatkowie pobili niewidomego w autobusie MPK. Grożą im 3 lata więzienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki