Podróżni muszą liczyć się z utrudnieniami w kursowaniu pociągów w związku z nadzwyczajną korektą rozkładu jazdy. Na linii kutnowskiej pociągi pojadą objazdami lub zastąpią je autobusy.

Brak rąk do pracy i problemy związane z wysokimi temperaturami powietrza spowodowały, że opóźnia się remont torów kolejowych

CZYTAJ DALEJ >>>>

Początek sezonu urlopowego dla mieszkańców naszego regionu będzie wiązał się z utrudnieniami kolejowymi. Trzeba było nagle zmienić rozkłady jazdy pociągów, bo wykonawca nie zdążył zakończyć prac między stacjami Witonia i Kutno. Pociągi, zamiast jechać bezpośrednio ze Zgierza do Kutna, pojadą objazdem przez Stryków i Łowicz, gdzie skręcą do Kutna. Wiąże się to z podróżą dłuższą o przynajmniej pół godziny. Dodatkowo pociągi aglomeracyjne na trasie łowickiej będą musiały przepuszczać dalekobieżne, co może spowodować ich opóźnienie do 30 minut. Natomiast na linii kutnowskiej między Witonią i Kutnem uruchomiona zostanie autobusowa komunikacja zastępcza.

- Zmiany wynikają z przedłużenia prac na odcinku Witonia - Kutno, związanych z modernizacją stacji Kutno. Wykonawca wydłużył termin prac m.in. ze względu na słaby potencjał oraz problemy z realizacją robót przy wysokich temperaturach - powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe. - Najpóźniej do 25 lipca wznowiony zostanie ruch pociągów na tym odcinku. Mimo wcześniejszych deklaracji wykonawcy, nie udało się tego zrobić w uprzednio zaplanowanym terminie. Przyczyną była m.in. zbyt mała liczba pracowników oraz zwiększone zaangażowanie na odcinku Zamków - Barłogi - Koło. Obecnie wykonawca wzmocnił obsadę pracowników i prace kontynuowane są w dobrym tempie. Układanie torów powinno odbywać się, gdy temperatura w szynie wynosi między 15 a 30 stopni Celsjusza. Naliczanie kar za opóźnienie będzie procedowane zgodnie z umową. Ostateczne decyzje będą na koniec realizacji zadania.