Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczta Polska: lojalki dla ochroniarzy

Alicja Zboińska
Pracownicy ochrony Poczty Polskiej: - Z naszych pensji nie da się utrzymać rodziny. My musimy dorabiać.
Pracownicy ochrony Poczty Polskiej: - Z naszych pensji nie da się utrzymać rodziny. My musimy dorabiać. Tomasz Hołod
Pracownicy ochrony urzędu pocztowego przy ulicy Słowackiego w Piotrkowie skarżą się, że naczelnik urzędu zmusza ich do podpisania tzw. lojalki. Mają się w niej zobowiązać do niepodejmowania pracy poza pocztą. Ochroniarze boją się straty pracy, jeśli nie podpiszą dokumentu. Przedstawiciele Poczty Polskiej tłumaczą, że chodziło o zapoznanie pracowników z zasadami postępowania w sytuacji konfliktu interesów.

- Zarabiamy po 1.600 - 1.700 złotych na rękę - twierdzą ochroniarze. - Za taką kwotę trudno utrzymać rodzinę, dlatego większość z nas dorabia, np. ochraniając dyskoteki w soboty. Teraz okazuje się, że nie będzie wolno tak robić, a wszystko przez lojalkę, którą szef kazał podpisać. Wynika z niej, że nie wolno nam podjąć pracy poza pocztą. Jeśli zakaz złamiemy, grożą nam poważne kłopoty.

Grzegorz Warchoł z biura prasowego Poczty Polskiej wylicza ich zadania, realizowane na rzecz Poczty Polskiej: ochrona stacjonarna obiektów oraz konwojowanie i inkasowanie wartości pieniężnych.

- Ochrona dyskoteki czy innych miejsc nie stanowi konkurencji dla Poczty Polskiej - tłumaczy Warchoł. - Praca po godzinach w innej firmie nie stanowi zatem problemu dla działalności Sekcji Ochrony Piotrków Trybunalski. Pracownicy są zobowiązani przestrzegać regulaminu. Zostali więc poproszeni o zapoznanie się z wytycznymi w sprawie postępowania pracowników w sytuacji zagrożeń korupcyjnych lub konfliktu interesów. W trakcie udzielania wyjaśnień pracownikom nie odnosiliśmy się do kwestii zakazu pracy w innych firmach, szczególnie w charakterze odbiegającym od zadań wykonywanych w Poczcie Polskiej.
Polskie prawo nie zabrania jednak wprowadzania ograniczeń.

- Kodeks pracy nie zawiera przepisów zakazujących pracownikowi dorabiania do pensji - mówi Aleksandra Grzelak-Żurek, nadinspektor pracy PIP w Łodzi. - Pracodawca może jednak zażądać od pracownika podpisania umowy o zakazie konkurencji, która będzie obowiązywała w trakcie zatrudnienia. Odmowa podpisania takiej umowy może być wykorzystana przez pracodawcę jako uzasadnienie do wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę.

Gdyby do tego doszło, pracownik ma prawo odwołać się do sądu pracy od wypowiedzenia i spróbować udowodnić, że dodatkowe zarobkowanie nie stanowi działalności konkurencyjnej względem pracodawcy.

- Zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej musi być odniesiony do przedmiotu działalności pracodawcy, wobec czego umowa o zakazie konkurencji nie może zawierać postanowień, które zobowiązywałyby pracownika do niepodejmowania działalności (dodatkowego zatrudnienia) niepokrywającej się z przedmiotem działalności pracodawcy - głosi wyrok Sądu Najwyższego.

***

Nie mogą albo muszą prosić

Częściowy zakaz pracy u konkurencji mają lekarze z niektórych szpitali w Łodzi. O pozwolenie szefa muszą prosić łódzcy strażnicy miejscy i policjanci.

Zakaz pracy dotyczy lekarzy ze szpitali im.: WAM, Sterlinga, Barlickiego, a także Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi. Nie wolno im podejmować pracy w innych lecznicach, które mają podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Podobne obostrzenia obowiązują lekarzy ze szpitala im. Babińskiego w Łodzi.

Z utrudnieniami w dorabianiu do pensji musi liczyć się personel Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi. W tej placówce zakaz konkurencji dotyczy pulmonologów.

Dorobić do pensji mogą łódzcy policjanci i strażnicy miejscy. Nie oznacza to pełnej dowolności w wyborze dodatkowego zajęcia. Za każdym razem zgodę musi wydać przełożony. W przypadku strażników miejskich dodatkowa praca nie może wpływać na dyspozycyjność funkcjonariusza. Jako strażnicy muszą wykazywać się bardzo dobrymi wynikami, by dostać taką zgodę. Wydawana jest na kilka miesięcy, nie dotyczy wszystkich, którzy się o nią ubiegają.
sach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki