Worek znalazły młode mieszkanki Serok. Początkowo myślały, że to śmieci, ale coś się w nim ruszało. Worek rozwiązał jeden z okolicznych mieszkańców i uwolnił wystraszonego psa.
- Od kilku dni próbujemy odłowić psa, aby przewieźć do schroniska, a jednocześnie spróbować ustalić jego właściciela oraz osobę, która dokonała tego haniebnego czynu - informuje Grażyna Wołynik, prezes stowarzyszenia łowickich miłośników zwierząt.
Wystraszony pies przychodzi do jednego z serokowskich gospodarstw, gdzie jest dokarmiany. Pani prezes przypomina, że za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 5 lat więzienia.
Jeżeli ktoś rozpoznaje psa z fotografii to prosimy o kontakt z Grażyną Wołynik pod numerem telefonu 609 444 795.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?