Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod mikroskopem. Jak pani Sylwia otwierała autostradę (inni też tam byli)

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Winny jestem istotną korektę: premier Beata Szydło ostatecznie nie pojawiła się z nożyczkami w ręku, by dokonać otwarcia autostrady A1, nieprawdziwe zatem okazały się moje przewidywania sprzed tygodnia odnośnie tego, co i jak powie.

Zamiast Szydło, majestat rządu reprezentowali (w kolejności prezentacji): wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, pracownica Ministerstwa Spraw Zagranicznych Sylwia Ługowska-Bulak oraz minister infrastruktury (czyli ten właściwy, od dróg), Andrzej Adamczyk.

Gliński, oddajmy mu to, zachował się nawet z klasą, wyrażając na wstępie szczere chyba skrępowanie z racji tego, że bierze udział w wydarzeniu znanym powszechnie jako cięcie wstęgi, co niekoniecznie przystoi politykom traktującym swój zawód w kategoriach misji. Efektowny był też gest wykonany w stronę Cezarego Grabarczyka, który dzięki wicepremierowi miał swoich pięć sekund w tym wiekopomnym wydarzeniu.

Minister Adamczyk również wykazał się trzeźwią refleksją, że tak to już jest, że jedna ekipa zaczyna budować, a innej przypada w udziale otwarcie, innymi słowy nie przypisał zwycięstwa partii rządzącej. Co więcej, zauważył, że to budowlańcy drogę budowali, nie politycy. Tyle o przyzwoitości dziejowej.

Jeśli zaś chodzi o nieprzyzwoitość, to przybrała ona rozmiar kilkunastu metrów, na której to długości rozpostarł się szpaler około czterdziestu postaci, a każda z nich bardziej od pozostałych była zasłużona w dziele budowy A1, począwszy od wspomnianej wyżej pani Sylwii, a kończąc na takich symbolach polskiego parlamentaryzmu, jak Joanna Kopcińska. O ile więc w sferze werbalnej królowała skromność, o tyle w wymiarze wizualnym było naprawdę na bogato. I nie ma się co dziwić, każdy chciałby mieć taką fotkę w politycznym albumie, ale nie każdy ostatnio wygrał wybory.

PS. Pani Sylwia nie tylko tego pięknego dnia reprezentowała rząd. Osobiście robiła też zdjęcia.

PS.2. Cezary Grabarczyk także pstrykał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki