- Co robić? Gdzie parkować samochody, żeby było bezpiecznie? Komu jeszcze nie spłonął samochód, ten boi się, że lada dzień może go to spotkać - martwi się pani Janina.
Mieszkańcy osiedla są przekonani, że po okolicy grasuje seryjny podpalacz. Policja przekonuje jednak, że nie ma powodu do obaw. Ostatni pożar samochodu nie ma bowiem nic wspólnego z poprzednimi.
- W ostatnim pożarze nie ma charakteru przestępstwa. Z opinii interweniujących strażaków wynika, iż do pożaru forda transita doszło w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej - uspokaja mieszkańców Joanna Kącka, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Policji nie udało się jednak ustalić, kto był sprawcą poprzednich podpaleń. Pierwszy pożar miał miejsce w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. Spalił się tył fiata pandy. Strażacy twierdzili, że mogło dojść do podpalenia. Potwierdziła to opinia biegłego.
CZYTAJ TEŻ: Podpalacz samochodów grasuje na Srebrzyńskiej?
Kolejny pożar samochodu odnotowano w nocy z 7 na 8 maja. tym razem spaleniu uległ tył forda mondeo. Z opinii biegłego wynika, że pożar mógł powstać na skutek zaprószenia ognia. Niespełna trzy tygodnie później, bo 27 maja, zapalił się ford focus. Stał na parkingu przy bloku przy ul. Srebrzyńskiej. Strażacy nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyn pożaru. Samochód został zabezpieczony do badań.
- Policjanci cały czas prowadzą działania zmierzające do wykrycia sprawców tych podpaleń. Przesłuchali wiele osób, które mogły być świadkami zdarzeń. Niestety, czynności te nie pozwoliły na postawienie komukolwiek zarzutów - mówi Joanna Kącka. - Osiedle będzie pod szczególnym nadzorem policyjnych patroli - dodała.
CZYTAJ TEŻ: Kto podpala samochody na Radogoszczu? [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
