W czwartek, w GOK w Woli Krzysztoporskiej, przedstawiciele GDDKiA w Łodzi oraz wykonawca inwestycji, Jerzy Mirgos, prezes zarządu firmy Mirbud, podpisali umowę. W spotkaniu wzięli udział także Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju, Zbigniew Rau, wojewoda łódzki, posłowie Anna Milczanowska, Dariusz Kubiak, Grzegorz Lorek, Joanna Kopcińska, rzecznik rządu premiera Mateusza Morawieckiego, samorządowcy: Roman Drozdek, wójt Woli Krzysztoporskiej i Janusz Jędrzejczyk, wójt Rozprzy.
24 kilometry autostrady między węzłami Piotrków i Kamieńsk są ostatnim odcinkiem na A1, na którym nie prowadzone były jeszcze prace budowlane - wszystkie pozostałe odcinki autostrady A1 w województwach łódzkim i śląskim są już w fazie budowy. Na trasie Piotrków - Kamieńsk roboty zaczną się dopiero po wakacjach.
- Wszystkie prace będą oczywiście wykonywane przy eksploatowanej drodze - mówi Jerzy Mirgos i podkreślił, że to odcinek o bardzo dużym natężeniu ruchu.
Otwarcie autostrady jest planowane w 2023 roku - 32-miesięczny termin realizacji inwestycji nie obejmuje okresów zimowych, które uniemożliwią prowadzenie robót. Pierwsze prace, jak podczas konferencji deklarował Jerzy Mirgos, zaczną się we wrześniu.
- Ze względu na sezon lęgowy, który uniemożliwia karczowanie drzew i krzewów oraz wykonanie tymczasowej organizacji ruchu, planujemy rozpoczęcie prac zaraz po wakacjach - mówi Jerzy Mirgos.
Jak dodał, wykonawca bierze też pod uwagę okres zwiększonego ruchu w związku z urlopami, a także utrudnienia na drodze związane z budową A1 na odcinku Piotrków - Tuszyn.
Nie ukrywał też, że choć budowa autostrady będzie się odbywać "pod ruchem" to prace drogowców mocno dokuczą kierowcom.
- Dzisiaj z Piotrkowa do Częstochowy jedziemy dwie godziny albo więcej, a później będą to 3 lub 4 godziny - powiedział.
Za to docelowo, co podkreślał m.in. minister Andrzej Adamczyk, droga z Gdańska do granicy Polski z Czechami skróci się do 5-6 godzin.
Umowa na ostatni odcinek autostrady A1 Piotrków - Kamieńsk podpisana