Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpowiadamy: Stephanie Raymond do nowej reprezentacji Polski!

Marek Kondraciuk
Znakomita kandydatka do gry w reprezentacji Polski gra w ŁKS Siemens AGD
Znakomita kandydatka do gry w reprezentacji Polski gra w ŁKS Siemens AGD Krzysztof Szymczak
Nowy trener reprezentacji polski koszykarek Jacek Winnicki i jego asystenci: łodzianin Dariusz Raczyński oraz Krzysztof Szewczyk zadebiutują 11 lutego w Gdyni w Meczu Gwiazd. Pierwsze zgrupowanie kadry, jeszcze bez selekcjonera (do końca sezonu w Turowie), rozpocznie się 15 maja.

Prezes Grzegorz Bachański postawił Winnickiemu zadanie awansu do mistrzostw Europy Francja 2013. Rywalkami Polek są Czarnogóra, Serbia, Estonia i Szwajcaria (awansują dwa).

Wciąż problemem pozostaje obsada pozycji rozgrywającej. Czy związek podejmie próbę naturalizowania "jedynki" z zagranicy? - Dostrzegam taką potrzebę, ale nic na siłę - powiedział PAP Jacek Winnicki. - Nie ma mowy o naturalizowaniu kogoś tylko dlatego, że jest mało czasu.

Przed ME w Łodzi 2010 wiele mówiono o przyznaniu polskiego obywatelstwa Amerykance Kristi Toliver, ale nic z tego nie wyszło. Podpowiadamy: znakomita kandydatka jest w ŁKS Siemens AGD - Stephanie Raymond.

Pechowo składa się, że obecnie jest kontuzjowana, ale do eliminacji może być w pełni sił. To bez wątpienia najlepsza w tym sezonie "jedynka" naszej ekstraklasy. Średnio zdobywała 15,5 punktu na mecz i miała 4,5 asysty. Najwięcej rzuciła AZS Gorzów 34 i Widzewowi 32, przy skuteczności odpowiednio 70 procent i 82! Najwięcej asyst miała w meczu z Energą - 9, a z MUKS trafiła sześć trójek.

Ważniejsze od statystyk jest to, że Stefi znakomicie odnalazła się w polskiej lidze. Gra tu drugi sezon (poprzednio w Artego), a jej postępom nie mógł nadziwić się jej poprzedni trener Adam Ziemiński. Raymond ma charakter przywódcy, w ŁKS otrzymała wymowny przydomek "Szefowa".

Kiedy do ŁKS przyszedł w trakcie sezonu trener Jarosław Zyskowski, powiedział po meczu z Gorzowem (84:70): - Nie znałem drużyny, więc umówiłem się ze Stephanie Raymond, że ona odpowiada za grę w ataku, a ja za obronę.

W przeciwieństwie do wielu koszykarek zza oceanu, pogodna blondynka od początku mocno identyfikuje się z drużyną. Nawet kiedy doznała kontuzji, była cały czas z drużyną. Ze względu na mecz, w którym mogła pomóc tylko duchem, przesunęła swój powrót do USA.

- Nie widziałem w tym sezonie lepszej rozgrywającej w lidze - mówi wiceprezes ŁKS Mirosław Trześniewski. - Naturalizowanie jej to świetny pomysł.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki