Ponad pół miliona uczniów z podstawówek w całym kraju będzie po wakacjach uczyć się czytanki, której akcja rozgrywa się na ulicy Piotrkowskiej. "Ile tu ciekawych rzeczy!" - dziwi się mały Franek, bohater opowiadania.
Czytankę o Łodzi zawiera, zaprezentowana przed weekendem przez ministerstwo edukacji, trzecia część bezpłatnego podręcznika do drugiej klasy podstawówki. Książka o nazwie "Nasza szkoła" to kontynuacja "Naszego elementarza" dla pierwszaków, którym MEN rozpoczął reformę wprowadzania darmowych podręczników. Gdy przyjdą następne wakacje, uczniowie przekażą "Naszą szkołę" następnemu rocznikowi: o atrakcjach ulicy Piotrkowskiej dowiedzą się kolejne setki tysięcy małych Polaków...
Co przytrafiło się w Łodzi Frankowi? "Babcia jest scenografem i często jeździ do Łodzi ze swoimi projektami, ale Franek jeszcze nigdy tam nie był" zaczyna opowiadanie Roksana Jędrzejewska-Wróbel, autorka czytanki. Franek "uznał, że wycieczka do nieznanego miasta to całkiem fajny pomysł. Ale teraz, kiedy pędzili jakąś strasznie długą ulicą, żeby zdążyć na wystawę w Muzeum Sztuki, nie był już tego taki pewny".
Franka bolą nogi i siada na ławeczce obok jakiegoś pana. "Pan też był chyba zmęczony, bo w ogóle się nie ruszał, nic a nic. Ale zaraz! Dlaczego Iza łapie pana za kapelusz, a tata, zamiast zwrócić jej uwagę, robi zdjęcia? Franek nagle orientuje się, że pan w kapeluszu i ławeczka to elementy rzeźby. A on na tej rzeźbie usiadł! - To Julian Tuwim, poeta, mieszkał kiedyś w Łodzi - śmieje się babcia".
Łodzianie łapią Tuwima "na szczęście" raczej za nos, ale omińmy ten szczegół, bo wokół Franka zaczyna się robić coraz ciekawiej: m.in. "ze ściany odrapanego budynku wypływa ogromna łódź z żaglem", grają muzycy uliczni, "smoki uzbrojone w halabardy pilnują żółto-czerwonej kamienicy", przechodzi teatr uliczny... Franek i jego rodzina nie docierają do Muzeum Sztuki, ale i tak widzieli mnóstwo. A każdy drugoklasista w Polsce zobaczy towarzyszące czytance zdjęcia z Piotrkowskiej.
- Wybór miejsca akcji opowiadania jest pomysłem Marii Lorek (autorki podręcznika) i Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel (autorki tekstu "Jak daleko do tej sztuki") - informuje Justyna Sadlak z wydziału informacji MEN. - Przesłaniem tekstu jest to, że ze sztuką spotykamy się nie tylko w muzeum. Możemy ją spotkać na ulicach miast, miasteczek, warto ją dostrzegać. W wydanych wcześniej podręcznikach w niewielkim stopniu zwracano uwagę na dokonania miast, służące podniesieniu wizerunku poprzez sztukę.
Doktor Paweł Kowalski z katedry marketingu międzynarodowego i dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego uważa, że pojawienie się skojarzenia: "miasto pełne sztuki - murale - Łódź" środowiska, dążące do ożywianie Piotrkowskiej uznają za sukces, ale...
- Ten przekaz trafi raczej do nauczycieli niż do dzieci. Sądzę, że najmłodsi wyrabiają sobie zdanie przez doświadczenia osobiste, a mniej przez czytankę- mówi doktor Paweł Kowalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?