Podwórko zostanie odnowione, szpetne dobudówki rozebrane, a oficyny wyremontowane i zagospodarowane pod lokale usługowe i gastronomiczne, pracownie projektowe, fotograficzne, malarskie itp.
- Plan jest taki, że we frontowej kamienicy będą biura i usługi, zaś w podwórku nie tylko lokale kreatywne, lecz także hostel - wyjaśnia Tomasz Piotrowski, szef projektu "Miasto kamienic".
Oznacza to, że na podwórku, którego ozdobą są potężne, przedwojenne drzewa: klon, lipa i topola, pojawi się całkiem nowa jakość i nowy klimat. Obecni użytkownicy lokali, jak na przykład Jonasz Brzozowski, szef antykwariatu "Myszy i ludzie", nie mogą doczekać się prac remontowych. A te mają się zacząć w tym roku, potrwają około 2,5 roku i pochłoną około 7 mln zł.
Frontowa kamienica jest w niezłym stanie, dlatego zostanie jedynie odświeżona. Jest to stylowy, nawiązujący do klasycyzmu, piętrowy budynek. Zbudowano go jako parterowy dom na początku lat 80. XIX stulecia, po czym po dziesięciu latach dobudowano piętro i tak zostało do dzisiaj.
Jego wyróżnikiem są trzy balkony wsparte na żeliwnych lub żelaznych konsolach. Nad bramą wzrok przyciąga tajemniczy kartusz z liczbą 557. Ponadto warto zwrócić uwagę na płyciny pod oknami wypełnione girlandami oraz na pilastry między oknami, nad którymi mamy trójkątne naczółki. Kamienica tętni życiem: na parterze są sklepy, a na piętrach mieszkają lokatorzy.
Jeśli chodzi o dzieje tej nieruchomości, to w końcu XIX wieku mieściła się tu fabryka wag i odważników Ernesta Jakubka, a także biura fabryki wyrobów jedwabnych i przędzalni zgrzebnej Grzegorza Szapowała, która powstała w 1876 roku przy ulicy Kilińskiego 230/ 232.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
