Brak profesjonalizmu łódzkich urzędników znalazł również wyraz w uzasadnieniu projektu uchwały Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 23 grudnia 2020 r. (druk Nr 319/2020), w którym wprowadza się w błąd radnych i mieszkańców, podając, iż w świetle prawa, „z pobranych opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi pokrywane są w całości koszty funkcjonowania tego systemu”. Art. 6r ust. 2 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (na który się powołano) stanowi, że z pobranych opłat za gospodarowanie odpadami gmina pokrywa koszty funkcjonowania systemu. Nadinterpretacja prawa przez łódzkich urzędników (poprzez autorski zapis „w całości”, przyczynia się do spadku wiarygodności i zaufania do władzy oraz podległej administracji. Ustawodawca nie określił wprost systemu jako samofinansującego się, tylko zapisano, że wpływy z tytułu opłaty nie można przeznaczać na inne cele (zadania), tylko na gospodarowanie odpadami. Stąd nie można formułować zasady, że na podstawie wymienionego przepisu miasto jest zobligowane do zbilansowania systemu. W Polsce są gminy, które zasilają ten system środkami z innych źródeł i nie naruszają prawa (np. również Łódź w 2018 r., Kleszczów).
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Radni podejmując uchwałę w sprawie m.in. opłat za odpady, zobowiązani są do rzetelnej i wnikliwej kalkulacji wysokości stawki. Rzetelna kalkulacja powinna uwzględniać: liczbę mieszkańców, ilość wytwarzanych odpadów oraz koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami, na który składają się wydatki wyszczególnione w ustawie. W uzasadnieniu do projektu uchwały, radni otrzymali tylko dane planowane na 2021 r., bez możliwości oceny rzeczywistych danych z lat poprzednich. Zatem nie przedstawiono szczegółowej kalkulacji kosztów z poprzedniego okresu i przyczyn wzrostu poszczególnych składników wydatków. Jak wynika ze sprawozdań z wykonania budżetów w latach 2018-2019 i pierwsze półrocze 2020 r., całkowity koszt funkcjonowania systemu wzrósł z 104,6 mln. zł (2018 r.) do prawie 250 mln. zł (planowanego w 2021 r.).
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Organ wykonawczy i urzędnicy nie przedstawili w projekcie uchwały m.in. dynamiki zmian ilości wytwarzanych odpadów przez mieszkańców, jak też szczegółowej struktury kosztów. W tym zakresie ponownie można odnieść się do Krakowa, gdzie projektodawca uchwały w sposób przejrzysty i pogłębiony uzasadnił konieczność nowej stawki opłaty za odpady. Łódzcy radni nie wywiązali się z tego zobowiązania i zadowolili się planowaną wielkością całkowitego kosztu systemu (bez refleksji i analizy) podzieloną przez nierealną liczbę mieszkańców – ale taką wersję przygotował organ wykonawczy i część urzędników. Widać z tego, że za zaniechanie działań i brak profesjonalizmu władzy i urzędników zapłacą mieszkańcy. Nie wiadomo w jakiej roli występują radni zatrudnieni w MPO: czy jako przedstawiciele mieszkańców, czy jako pracownicy spółki komunalnej, która świadczy usługę odpłatnie i stanowi część kosztów w systemie gospodarowania odpadami (kolizja interesów i nieetyczność), czy występuje w obronie interesów firmy prywatnej Remondis (która również tworzy koszty systemu)? Obowiązkiem radnych jest dbanie o interes mieszkańców Łodzi, od których uzyskali mandat.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Dobrze, że RIO w Łodzi uchyliło poprzednią uchwałę, bowiem pomijając aspekt prawny (naruszenia prawa), ustalając wysokość opłat za usługi komunalne nie powinno się ich uzależniać (łączyć) od korzystania z innej usługi (dobra). Po pierwsze, woda i odpady nie są dobrami komplementarnymi, po drugie, nie ma naturalnego związku między nimi. Po trzecie, kryterium zużycia wody zmusza do oszczędności poboru, co przyczyni się do wzrostu kosztów utrzymania sieci kanalizacyjnej i oczyszczania ścieków, jak też do mniejszej dbałości o higienę osobistą (dodatkowo w dobie pandemii). Pomimo że ustawodawca przyjął cztery metody naliczania stawek, to najbardziej trafną jest metoda od osoby, gdyż to ona wytwarza masę odpadową. Niemniej, w razie zmiany metody naliczania stawki, organ wykonawczy powinien przeprowadzić konsultacje społeczne – a takich w Łodzi nie było. Dziwi reakcja władz miasta wobec organu nadzoru finansowego nad samorządem (RIO), próbujących swoją nieudolność tłumaczyć politycznie, w sposób mało elegancki, zakwestionowanie uchwały przez niezależną instytucję nadzoru i kontroli. (Rada Miejska na wniosek prezydent Łodzi będzie jednak ponownie procedować "poprawioną" uchwałę o powiązaniu opłat za wywóz śmieci ze zużyciem wody 27 stycznia - przyp. red.)
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
