Specjalny komunikat na temat podwyżek władze Uniwersytetu Łódzkiego wydały w czwartek (17 grudnia). Najpierw mowa w nim o decyzji rządu z końcówki listopada, który przeznaczył miliard złotych na wzrost wynagrodzeń w publicznych szkołach wyższych: 800 milionów zł na 2021 r. (co przełoży się na średnio 6 proc. podwyżki) oraz 200 milionów zł jeszcze na końcówkę bieżącego roku. Tylko z tej drugiej kwoty 4 mln zł przypadło UŁ.
Podwyżki w uczelniach. Nie tylko dla nauczycieli akademickich
Forma aktualnych podwyżek jest o tyle istotna dla całego środowiska polskich uczelni, że nie polega na odgórnym podniesieniu minimalnych wynagrodzeń zasadniczych tylko dydaktykom (jak było z początkiem 2019 r.).
„Minister Edukacji i Nauki przekaże fundusze na podwyżki uczelniom i to rektorzy, zgodnie z zasadą autonomii uczelni, podejmą decyzję o podziale środków na podwyższenie wynagrodzeń między swoimi pracownikami” – wyjaśnia w komunikacie z końcówki listopada resort Przemysława Czarnka.
Zatem, jeśli władze którejś ze szkół wyższych tym razem pominą w podwyżkach pracowników niedydaktycznych, m.in. „panie z dziekanatu” powinny mieć pretensje do swojego rektora.
Ale w czwartek UŁ zastrzegł, iż zgodnie z decyzją rektor prof. Elżbiety Żądzińskiej, „podwyżki otrzymają nauczyciele akademiccy, dla których Uniwersytet Łódzki jest podstawowym miejscem pracy, a także pracownicy niebędący nauczycielami akademickimi”. Takie ustalenia to także wynik układu z uczelnianymi strukturami „Solidarności” oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego.
„Przed nami duże wyzwania obejmujące budowę jeszcze silniejszej pozycji Uniwersytetu Łódzkiego na arenie polskiej i międzynarodowej. Ten wysiłek powinien być odpowiednio wynagradzany. Cieszę się, że mogę przekazać Państwu tę dobrą nowinę jeszcze przed Świętami” – stwierdziła w komunikacie do pracowników prof. Elżbieta Żądzińska.
Pierwsze zwiększone pensje w UŁ będą wypłacone w grudniu 2020 r., z wyrównaniem od października bieżącego roku.
Politechnika Łódzka potwierdziła w czwartek, iż otrzymała już subwencję na podwyżki (3,5 mln zł na jeszcze bieżący rok z wyrównaniem od października).
„Kwotę tę w całości przeznaczamy na podwyżki dla nauczycieli oraz dla pracowników niebędących nauczycielami. W tej chwili trwają przygotowania do uruchomienia podwyżek” – poinformowała Ewa Chojnacka, rzecznik PŁ.
Ile zarabia się na uczelni?
Zgodnie z wyliczeniami resortu Przemysława Czarnka, średnie wynagrodzenie w polskiej uczelni publicznej (w tym przypadku całkowite - z dodatkami) wynosiło w 2019 r. 6791,13 zł (wszystkie kwoty w artykule brutto).
Przepisy krajowe określają minimalne kwoty wynagrodzeń zasadniczych dla nauczyciela akademickiego na danym stanowisku. Obecnie to od 3205 zł (asystenci, wykładowcy, lektorzy i instruktorzy) przez 4680 zł (adiunkci) do 6410 zł (profesorowie zwyczajni).
Ale uczelnie mogą przyznawać wynagrodzenia zasadnicze wyższe niż wynikające z przepisów krajowych. Politechnika Łódzka udostępniła nam dane, z których wynika, iż zasadnicze wynagrodzenie profesora zwyczajnego na tej uczelni to aktualnie średnio 9700 zł. Zaś w przypadku adiunkta z PŁ jest to 5150 zł.
Przepisy krajowe nie precyzują stawek dla niedydaktyków w uczelniach. Dlatego np. w wewnętrznym regulaminie UŁ można znaleźć minimalne wynagrodzenia zasadnicze zapisane na poziomie tylko „najniższej krajowej” (obecnie 2600 zł) – m.in. dla bibliotekarza czy... informatyka.
Jednak nawet bibliotekarz na uczelnianym "minimum" raczej zarobi na czynsz, ponieważ w polskich szkołach wyższych do wynagrodzenia zasadniczego dochodzą różne dodatki (dla nauczycieli akademickich oraz niedydaktyków). Wśród nich stażowe (po jeden procent za rok pracy, ale przyznawane od czwartego – maksymalnie 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego).
Na szczycie finansowej hierarchii w uczelniach znajdują się ich rektorzy – z sumą miesięcznych dochodów na poziomie ok. 30 tys. zł w przypadku największych szkół wyższych w Łodzi (co i tak nie imponuje np. przy kwotach kilku milionów dolarów rocznej pensji szefów amerykańskich szkół wyższych z tzw. Ivy League, czyli „Ligi Bluszczowej”).
Aktualizacja: pensje z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
W czwartkowy wieczór dane na temat podwyżek i aktualnych wynagrodzeń przesłał nam także Uniwersytet Medyczny w Łodzi. Ta uczelnia otrzymała już na wzrost pensji z resortu nauki prawie 3 mln zł. Także w jej przypadku będą podwyżki dla nauczycieli oraz niedydaktyków.
Dane z Uniwersytetu Medycznego są bardzo cenne, bo dość szczegółowo prezentują rozpiętości uczelnianych wynagrodzeń zasadniczych (należy pamiętać o opisanych wcześniej dodatkach):
- średnie wynagrodzenie zasadnicze (w tym i w poniższych przypadkach z pełnego etatu według stanu na 1 grudnia 2020 r.) - 4404,19 zł
- średnie wynagrodzenie zasadnicze w grupie nauczycieli akademickich - 4790,61 zł
- średnie wynagrodzenie zasadnicze w grupie pracowników niebędących nauczycielami - 3756,35 zł
- średnie wynagrodzenie zasadnicze na stanowisku profesora - 8346,29 zł
- średnie wynagrodzenie zasadnicze na stanowiskach asystenta, lektora, starszego lektora, instruktora, starszego instruktora - 3387,96 zł
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?