- Choć część Pana umarła, to jednak część pozostała w nas - żegnała zmarłego w imieniu koszykarek Edyta Koryzna. - Będziemy ją przekazywać następnym pokoleniom.
- Koszykówka była pasją Andrzeja, poświęcał jej swoją wiedzę i swoją energię, a teraz pozostał bezmiar żalu - wspominał przyjaciela Jerzy Jurkiewicz.
Oprócz wieńców m.in. od prezydent Łodzi Hany Zdanowskiej, PZKosz, ŁZKosz, ŁKS i stowarzyszenia kibiców na mogile znalazła się pamiątkowa tablica z portretem Andrzeja Nowakowskiego i informacją o jego dokonaniach przygotowana przez Jacka Bogusiaka z Fundacji Ełkaesiak.
W pogrzebie uczestniczyło oprócz najbliższej rodziny także wiele byłych i aktualnych zawodniczek, liczne grono trenerów, nauczycieli, działaczy, sędziów, dziennikarzy, koszykarska brać z "Zofiówki - Grotniki", ludzie sportu z innych dyscyplin, a także rzesza kibiców koszykówki.
Byli przedstawiciele PZKosz, PLK, klubów Wisła Kraków, CCC Polkowice, Widzew Łódź i UKS Aleksandrów, z którymi związany był Andrzej Nowakowski, a także Lotosu Gdynia. Żegnaj Andrzeju, spoczywaj w pokoju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?