Pogrzebową liturgię prowadził kapelan sportowców naszego regionu ks. Paweł Miziołek, który w ciepłych, z serca płynących słowach mówił o Jacku Dzieniakowskim.
W pogrzebie oprócz najbliższej rodziny uczestniczyli przedstawiciele władz sportowych z dyrektor wydziału sportu Longiną Lefik, było wielu dawnych działaczy, trenerów i piłkarzy z legendarnych drużyn Widzewa przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz połowy dziewięćdziesiątych m.in. Wiesław Chodakowski, Tadeusz Gapiński, Andrzej Grębosz, Zdzisław Kostrzewiński, Paweł Kowalski, Józef Młynarczyk, Marek Pięta, Andrzej Pyrdoł, Marek Woziński, Wiesław Wraga i wielu innych.
W ostatniej drodze towarzyszyły Jackowi Dzieniakowskiemu delegacje łódzkich klubów sportowych, sekcji koszykówki, boksu i gimnastyki Widzewa, współpracownicy z klubu, członkowie ŁZPN, dziennikarze oraz rzesze kolegów i przyjaciół.
- Sportowa rodzina Łodzi poniosła wielką stratę, wraz z Tobą Jacku odchodzi Twoja ogromna wiedza, życzliwość i optymizm, którego nigdy Ci nie brakowało - powiedział nad grobem Jacka Dzieniakowskiego jego przyjaciel i wieloletni współpracownik Andrzej Wojciechowski.
W kondukcie szły poczty sztandarowe Widzewa, ŁZPN, PZPN i SMS im.Kazimierza Górskiego, a wśród niosących sztandary byli m.in. trenerzy i piłkarze Andrzej Kretek, Zbigniew Tąder i Paweł Zawadzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?