Pogrzeb księdza Burskiego (ZDJĘCIA+FILM)

Odprawiona w samo południe msza święta zgromadziła w miejscowym kościele tłumy wiernych, pragnących osobiście pożegnać księdza. Na pogrzeb przybyło ponad 1000 osób z Łodzi i okolicznych miejscowości, w tym duża grupa wiernych z Wadlewa, gdzie ksiądz Burski był proboszczem.

Na pogrzebie zjawiło się wielu duchownych, a także wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska.

Uwagę zwraca fakt, że w ostatniej drodze towarzyszy księdzu bardzo dużo młodzieży, wśród której wyróżniała się liczna grupa z wadlewskiej Oazy Młodzieżowej Ruch Światło-Życie.

Aby uczcić pamięć zmarłego, zapalonego miłośnika motocykli, przyjechali również motocykliści z
łódzkich klubów motorowych.

Na koniec mszy świętej został odczytany testament zmarłego, który ksiądz Burski spisał 28 czerwca. Duchowny zapisał swój komputer Szkole Podstawowej w Wadlewie, a instrumenty muzyczne pozostawił wadlewskiej Parafii.

Po mszy świętej, która skończyła się ok. godz 13:30, kondukt pogrzebowy przeszedł na pobliski cmentarz w Justynowie, gdzie ksiądz Jarosław Burski został pochowany.

CZYTAJ TEŻ: Ks. Jarosław Burski nie żyje

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

znajomi Łódź14.02.2012 18:08:20

Mineło 7 miesięcy od śmierci ks. Jarka a nam jest nadal bardzo ciężko na sercu i duszy.Myślę , że patrzysz na nas z góry i uśmiechasz się do nas.Chcemy Tobie powiedzieć że byłeś i będziesz najaśniejszą gwiazdą na niebie tej nocy i każdej kolejnej.Do miłego zobaczenia drogi Przyjacielu.

znajoma z Łodzi30.10.2011 21:32:40

Wszyscy którzy ks Jarka znaliśmy modlimy się już kilka miesięcy za jego duszę.
JUŻ " za chwilę ten Dzień
" Wszystkich Świętych " a ksiądz Jarek jeden z nich .
POSTĘPUJMY PODOBNIE JAK ON a ludzie też nas będą szanowali i lubili .

W.03.10.2011 01:14:28

Nie byłem.. teraz to wraca, żałuję, chce się płakać.. Chyba przepraszam.. Chyba powinienem przeprosić.. Tylko co to da teraz. ........ Ale nigdy nie zapomnę. ...

przyszywana parafianka13.08.2011 22:12:38

Nie pytam Cię Panie czemu Go zabrałeś, lecz dziękuję Ci za to, że mi Go dałeś. Nie pytam dlaczego, ale tak po ludzku man żal do siebie, że ciągle odkładałam bliższe poznanie księdza Jarka. Myślałam, że mam czas, może następny wyjazd, może w przyszłym roku, może poproszę o rozmowę bo to mądry i dobry kapłan, może ....... A jednak (tak jak powtarzał wiele razy czuwajcie, bądźcie gotowi, nie odkładajcie na później) nie będzie później, bo nie wiem czy będzie mi dane spotkanie z księdzem Jarkiem. Czy moje starania i moje życie otworzą mi tę ostatnią bramę.

Agnieszka21.07.2011 10:26:24

Będzie nam Ciebie brakowało i to bardzo. Twojego uśmiechu i pasji życia. Tak bardzo pięknie żyłeś.

okonek20.07.2011 20:05:57

z tego co wiadomo byl to czlowiek nie szkadzacy blizniemu, majacy swoje pasje, ktore umial przekazac- radio . radyjko - temu haslu zaszkodzil Torun.

Hanys19.07.2011 10:35:57

Łódzkiemu oddziałowi "Radia Plus" szefuje ks. Dariusz Burski (brat ks. Jarka). I nie jest to żadne "prywatne radyjko" za pieniądze diecezjan, tylko część ogólnopolskiej sieci radiowej. Żeby się tego dowiedzieć, nie trzeba być Einsteinem - wystarczy skorzystać z Google.
Nie wiem, co tam chciałeś robić, ale chyba dobrze, że Cię pogonili.
Tu przypomina mi się stara anegdota o jąkale, który skarżył się, że nie może zostać spikerem, bo biorą tylko partyjnych.

***18.07.2011 18:56:51

Z księdzem Jarkiem miałem do czynienia jeden raz , zostałem przez niego potraktowany z buta. Ksiądz Jarek z pieniędzy zebranych od wszystkich diecezjan założył sobie prywatne radyjko dla swoich przyjaciół , obcym
( czyli nie będących znajomymi ) wstęp był surowo wzbroniony.

Z parafi Wadlew18.07.2011 16:27:59

Testament był z 28 czerwca 2011 byłam i słyszałam, mądry człowiek napisał go przed wyjazdem.
Do zobaczenia ks. Jarku

Spokój18.07.2011 11:31:40

pewnie śp. Jarek wcale się nie cieszy, że z jego powodu nakręcasz złość w jakimś bezmyślnym dzieciaku, który z nudów wypisuje głupoty na forach. Jeśli nikt z nim nigdy o śmierci nie rozmawiał, to obrażaniem jedynie pogłębisz jego ignorancję dla spraw ważnych i nieuchronnych, zamiast zmusić do myślenia.

znajomek18.07.2011 10:43:17

nie wiesz to siec cicho 28czerwca ale 2010r ciulu a nie bzdury piszesz baranie

jarol18.07.2011 10:24:42

Dobrze, że tymi kamerami nie weszli do trumny, albo do tego dołu. To jest straszne jak na oczach najblizszej rodziny mozna tak lekcewazyc czyjes uczucia. Wejsc kamerą wszędzie.

Paweł18.07.2011 09:58:10

JARKU,,JESTEŚ Z NAMI I ZOSTANIESZ NA ZAWSZE.

lodzermensch18.07.2011 00:32:36

Czyżby wiedział co się święci?
A może popełnił samobójstwo?

Bośka17.07.2011 00:34:22

Kościół stracił wspaniałego kapłana, parafianie stracili dobrego pasterza, a ziemia straciła wspaniałego Człowieka - niech Aniołowie zawiodą Go do Raju...