Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Natalii Madejczyk z "You can dance. Po prostu tańcz". Pogrzeb "Rudej" - na Starym Cmentarzu w Łodzi

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Pogrzeb Natalii Madejczyk z "You can dance. Po prostu tańcz"
Pogrzeb Natalii Madejczyk z "You can dance. Po prostu tańcz" Grzegorz Gałasiński
Natalię Madejczyk, zwaną "Rudą" pożegnano na Cmentarzu Starym w Łodzi. Natalia wzięła udział w pierwszej edycji "You can dance. Po prostu tańcz". Tancerka pochodziła z Łodzi. Miała 36 lat.

Pogrzeb Natalii Madejczyk "Rudej" - na Starym Cmentarzu w Łodzi

Ceremonia pogrzebowa miała charakter świecki. Przed pogrzebem rodzina tancerki prosiła, by jej uczestnicy ubrali się kolorowo i przynieśli polne oraz ogrodowe. Prowadzono też kwestę na Ratowanie Zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Przed chwilą byłaś z nami, zarażałaś nas energią, humorem – tak w imieniu rodziny żegnał Natalię mistrz ceremonii. - Uczyłaś nas jak się zatrzymać i patrzeć na kwiaty. Jesteś już wolna jak wiatr i tańczysz w niebie, bo stwórca zapragnął byś tańczyła tam aniołom...

Na pogrzeb przyszło wielu znajomych i przyjaciół. Był między innymi Michał Piróg, juror „You can dance. Po prostu tańcz”, który zaprzyjaźnił się z Natalią i bardzo przeżył jej śmierć. Pożegnaniu tancerki towarzyszyła muzyka. Między innymi „My way” Franka Sinatry.

Natalia Madejczyk, ze względu na rude włosy nazywana „Rudą” dotarła do finału pierwszej edycji programu „You can dance. Po prostu tańcz”. Choć go nie wygrała to zyskała sympatię i popularność.

Jeszcze dziś ludzie wypytują mnie o ten program – mówiła nam przed laty w wywiadzie Natalia. - Pytają co zmieniło się w moim życiu. Ten program dał mi kopniaka, taki rozpęd. Wiem jednak, że takie rzeczy trzeba traktować z dystansem. Nie zawsze się bowiem wygrywa, nie zawsze dostaje się to na co się oczekuje. Im więcej dystansu ma się do tych spraw, to zdrowie psychiczne nie cierpi potem tak bardzo w przypadku przegranej. Zwłaszcza jeśli po udziale w tym programie tancerze nie mają tyle projektów do zrealizowania, ile by chcieli. Z tym też się zderzają.

Tragiczna śmierć Natalii Madejczyk z You can dance

Natalia zginęła w tragiczny sposób. Weekend spędzała z przyjaciółmi. Stała przy kuchni, nagle na jej ubraniu pojawił się ogień. Mimo pomocy doznała bardzo poważnych obrażeń. Miała poparzone 60 procent ciała. Przebywała w szpitalu. Lekarze określali jej stan jako bardzo ciężki. Przyjaciele zamierzali organizować zbiórkę na jej leczenie. Niestety 21 czerwca nadeszła informacja, że nie żyje.

Natalia Madejczyk była łodzianką. Przygodę z tańcem rozpoczęła w formacji tanecznej „V6” . Wcześniej uprawiała gimnastykę artystyczną. Pobierała lekcje w najlepszych szkołach tańca m.in. Hubbard Street Dance Chicago, Joell Hall Dance Center w Chicago, Pineaple Dance Studio w Londynie, Broadway Dance Center w Nowym Jorku. Dotarła do finału pierwszej edycji „You can dance. Po prostu tańcz” TVN. Potem wyjechała na pół roczne szkolenie do najlepszej szkoły tańca na świecie – Broadway Dance Center w Nowym Jorku.

Od stycznia 2011 do grudnia 2014 roku roku Natalia pracowała w Bałtyckim Teatrze Tańca w Gdańsku jako solistka, tańcząc przedstawienia, które stworzyli jedni z najznakomitszych choreografów Europy: Izadora Weiss, Wojciech Misiuro, Patrick Delcroix, Jiri Kylian. Była między innymi związana z Teatrem Muzycznym w Gdyni.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki