Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb znanego i cenionego łódzkiego adwokata Piotra Kony, z udziałem około tysiąca osób, odbył się na cmentarzu Doły w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Pożegnanie mecenasa Piotra Kony
Pożegnanie mecenasa Piotra Kony Grzegorz Gałasiński
Około tysiąca osób pożegnało znanego i cenionego łódzkiego adwokata Piotra Konę. Jego pogrzeb odbył się w środę 9 marca na cmentarzu Doły w Łodzi. W tamtejszej kaplicy mszę św. odprawił ksiądz prałat Ireneusz Kulesza, proboszcz parafii archikatedralnej, zaś zmarłego żegnali i wspominali przyjaciele z palestry.

Życzliwy, uśmiechnięty, szarmancki

- Piotr był znakomitym adwokatem łódzkiej adwokatury w Polsce. Reprezentował klasę i kulturę. Był życzliwy, uśmiechnięty, szarmancki i chętny do pomocy. Przez media społecznościowe niemal całemu światu składał codziennie życzenia imieninowe i urodzinowe – podkreślił mecenas Bartosz Tiutiunik, wicedziekan Naczelnej Rady Adwokackiej w Warszawie.

W imieniu lokalnej palestry zmarłego pożegnał mecenas Sylwester Redeł, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, który stwierdził m.in.: - Zmarły był znakomitym adwokatem i oratorem. Już podczas studiów z powodzeniem startował w konkursach krasomówczych. Zawsze elegancki, wyważony i odpowiedzialny, z dozą dystansu do siebie. Prawdziwy autorytet zawodowy.

Nie ubiegał się o zaszczyty

Natomiast były dziekan ORA w Łodzi, mecenas Jarosław Szymański, podkreślił, że Piotr Kona nade wszystko był człowiekiem skromnym. Dlatego nigdy nie ubiegał się o zaszczytne stanowiska, mimo że miał duże predyspozycje do ich zajmowania.

Tragiczny wypadek w Austrii

Śmierć Piotra Kony to efekt wypadku drogowego. Doszło do niego w niedzielę 9 stycznia br. w Austrii, gdzie mecenas Kona z dwoma synami przebywał na zimowym wypoczynku. Tego dnia wracali do Polski. Wstali wczesnym rankiem i ruszyli w drogę. Po godz. 7 ich jadący autostradą mercedes wpadł na samochód ciężarowy i został zmiażdżony. Adwokat został ciężko ranny i trafił do szpitala. Przez wiele tygodni był w śpiączce. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł wieczorem w środę 23 lutego. Miał 63 lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki