Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokój pożegnań w szpitalu Rydygiera w Łodzi. Trafią tam matki, które rodzą śmiertelnie chore dziecko

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
W szpitalu im. Rydygiera w Łodzi otwarty został pokój pożegnań. Będą z niego korzystały kobiety, które poronią lub urodzą śmiertelnie chore dziecko. Dzięki temu nie będą musiały przebywać z matkami zdrowych noworodków. Pokój powstał dzięki inicjatywie Fundacji Gajusz.

Przytulny pokój został urządzony na oddziale ginekologicznym szpitala, z dala części położniczej, gdzie przychodzą na świat zdrowe maluchy. W niewielkim pomieszczeniu znalazło się łóżko, przewijak, łazienka i rośliny w doniczkach. Są też zestawy maleńkich ubranek przygotowane przez organizację Tęczowy Kocyk. Można w nie otulić dzieci, które przyszły na świat nawet na wczesnych etapach ciąży.

Pokój przeznaczony będzie dla kobiet, które zdecydują się urodzić śmiertelnie chore dziecko, lub dla kobiet, które mimo dobrych rokowań nagle tracą ciążę. Jak podkreśla Tisa Żawrocka-Kwiatkowska, prezes Fundacji Gajusz, przebywanie w jednej sali matki zdrowego malucha i kobiety, która straciła dziecko, jest dla obu pań bardzo trudne.

- Gdy jedna kobieta przeżywa dramat i płacze, a druga cieszy się ze swojego dziecka i chce robić zdjęcie, to żadna z nich nie czuje się dobrze - wyjaśnia.

Dobre warunki mają też ułatwić kobiecie przeżycie żałoby po stracie dziecka i podjęcie decyzji o kolejnej ciąży. - Wszystkie mamy, które przeżyły porody są wdzięczne, że mogły to maleństwo zobaczyć - mówi Ewa Paczkowska, prezes Centrum Medycznego im. Rydygiera.

Koszt urządzenia pokoju wyniósł 60 tys. zł, z tego połowę stanowił koszt zakupu specjalistycznego łóżka, które może być zmieniane na porodowe. Koszty pokryli sponsorzy.

Oprócz pokoju personel szpitala im. Rygiera został przeszkolony przez psychologa. Dzięki temu mają wiedzieć, jak się prawidłowo zachować i jak bronić się przed ciężkimi przeżyciami. - Taki poród to sytuacja trudna także dla biorącego w nim udział personelu - podkreśla prezes Paczkowska.

Według szacunków Fundacji Gajusz z pokoju korzystać będzie rocznie ponad sto kobiet. Z tego od kilkunastu do dwudziestu kilku to podopieczne hospicjum perinatalnego fundacji.

To obecnie jedyny taki pokój w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki