Włoski z kwasem mrówkowym przebiły robocze rękawiczki. Cóż, jak to pokrzywa. Wszyscy na pokrzywę zawsze narzekali: dzieci, że parzy. Ogrodnicy, że chwast uporczywy. Alergicy, że pyli. Nawet wygląd jest taki jakiś niesympatyczny. Żaden ogrodnik nie pokusił się do tej pory na wyhodowanie ozdobnej odmiany pokrzywy. Strasznie paskudne z niej zielsko.
Zielarskie księgi pełne są leków z pokrzywy a i współczesna medycyna od chwastu nigdy się nie odwróciła. W XVII wieku wychwalano pod niebiosa parzące właściwości pokrzywy w leczeniu zdrętwiałych i sparaliżowanych kończyn. Poranne tarzanie się w zaroślach pokrzywy żagiewki było powszechnie zalecaną i akceptowaną terapią. Podobnie jak solidna herbatka o zielonym kolorze i zapachu siana, która ciężko przechodzi przez gardło. Przy okazji skuteczna w tępieniu glist.
Sok z wiosennych liści leczył szkorbut, czyścił krew, tamował krwotoki. Nowoczesna medycyna usankcjonowała specyfiki z pokrzywy w kojeniu reumatyzmu, schorzeń nerek, a wszystkie dietetyczne poradniki zalecają ją, jako nieodzowny preparat przyspieszający przemianę materii. I jak tu zwać ja nieużytecznym zielskiem?
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?