Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w fabryce Henryka Grohmana w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak
Po wyburzeniu części fabryki Grohmana spółka związana z Opal Property zaalarmowała policję. Wcześniej uczynili to konserwatorzy.

Na terenie opustoszałej, zabytkowej fabryki znanego fabrykanta i kolekcjonera dzieł sztuki Henryka Grohmana przy ul. Tymienieckiego 22/26 (w pobliżu strefy ekonomicznej) doszło do dość zaskakującej i szokującej sytuacji, bowiem świeżo upieczony nabywca jednego z obiektów zaczął go wyburzać nie tylko bez wiedzy i zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków, lecz nie mając jeszcze tytułu prawnego do nabytej nieruchomości.

Tak wynika z relacji służb konserwatorskich oraz firmy MFJ Investment powiązanej z firmą Opal Property (kapitał australijski) znanej z budowy loftów w przędzalni Karola Scheiblera i nabycia tzw. tkalni papieskiej.

- 18 sierpnia br. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa wydał postanowienie o przysądzeniu prawa użytkowania wieczystego działki przy ul. Tymieniec-kiego 26 na rzecz spółki RS Development - informuje Dorata Urawska, przedstawicielka firmy Opal Property.

I podkreśla, że znacznie wcześniej, bo 8 sierpnia, służby konserwatorskie stwierdziły wyburzenia na tej nieruchomości i wydały decyzję o wstrzymaniu prac rozbiórkowych, którą skierowały do dotychczasowego użytkownika wieczystego - będącej w likwidacji spółki MFJ Investment oraz do nabywcy, czyli spółki RS Development, która nabyła nieruchomość podczas licytacji komorniczej.

Dorota Urawska zaznacza, że spółka MFJ Investment nie zlecała prac rozbiórkowych na terenie zabytkowego obiektu i nie wyrażała na nie zgody.

- Spółka złożyła również zawiadomienie na policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - dodaje Dorota Urawska. Wyjaśnia, że miałoby ono polegać na "nieuprawnionym wtargnięciu na teren nieruchomości i wykonaniu prac przy zabytku bez zgody konserwatora". Postępowanie policji jest w toku.
Zadzwoniliśmy do siedziby firmy RS Development, ale pracownica, która odebrała telefon, oznajmiła, że prezesa nie ma, nikt nie będzie rozmawiał w tej sprawie i w połowie rozmowy odłożyła słuchawkę.

Prace rozbiórkowe zostały szybko dostrzeżone, dzięki czemu rozebrano tylko dach i elementy konstrukcyjne historycznej przybudówki do dawnej tkalni żakardowej.

O tym zdarzeniu opowiedział nam Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi: - Nielegalne prace rozbiórkowe, prowadzone bez naszej wiedzy i zgody, zauważyła nasza pracownica, która jest na urlopie macierzyńskim i akurat z dzieckiem w wózku szła ul. Tymienieckiego. Na miejsce wysłaliśmy dwoje naszych pracowników, którzy potwierdzili jej spostrzeżenia.

Henryk Grohman postawił fabrykę w latach 1889 - 1892. Składała się z przędzalni cienkoprzędnej z wieżą ciśnień, przędzalni i tkalni żakardowej w formie hal szedowych, po których zostały mury obwodowe i wspomnianej przybudówki, w której w czasach PRL była centrala telefoniczna.

Naprzeciwko fabryki stoi zabytkowa willa Henryka Grohmana z 1892 roku z Muzeum Książki Artystycznej. Rezydencja jest w gestii likwidatora firmy Wester. Plan jest taki, że miasto przejmie willę, w której bywali Witkacy, Sienkiewicz i Paderewski, wyremontuje ją i wyrazi zgodę, aby nadal działało w niej muzeum, zaś wojewoda oddłuży - zadłużoną na 30 mln zł - nieruchomość.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki