We wtorek (28 czerwca) właściciel jednego ze zgierskich kantorów odebrał nietypowy telefon. Nieznany mężczyzna prosił o możliwość wymiany 50 tysięcy euro. Dosłownie kilka minut później do kantoru zadzwonił kolejny mężczyzna. Przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego.
Rozmówca wyjaśnił, że rzekomo prowadzone są działania policyjne, z których wynika iż w niedługim czasie w placówce pokrzywdzonego będzie miał miejsce napad rabunkowy - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.
Mężczyzna przekazał właścicielowi kantoru, że ma spakować wszystkie pieniądze do reklamówki, zamknąć kantor i wyjść. Następnie gotówkę miał przekazać nieumundurowanemu policjantowi, który je zabezpieczy na materiał dowodowy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ofiary oszustwa "pod legendą". Michał i policjant byli fałszywi, a długi prawdziwe
44-letni właściciel kantoru początkowo zawierzył rozmówcy. Jednak postanowił jeszcze raz potwierdzić tę sytuację i zadzwonił na policję. To uratowało mu pieniądze.
Policjanci na gorącym uczynku zatrzymali mężczyznę, który miał - jako fałszywy policjant - przejąć gotówkę - mówi mł. asp. Aneta Sobieraj.
Podczas przeszukania okazało się, że mężczyzna ma etui z odznaką policyjną oraz druk przypominający swoim wyglądem legitymację policyjną = obie były podrobione. 28-latek był już wcześniej karany za rozbój. Działał w warunkach recydywy. Prokurator skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Oszustwa na wnuczka i policjanta. Łódzcy księża pomogą policji złapać "wnuczka z policjantem"
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 20 - 26 czerwca 2016 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?