Mężczyzna uprawiał swój proceder w całej Polsce, jednak początkiem końca jego przestępczej kariery okazał się skok, którego dokonał 27 grudnia w Bełchatowie, na Osiedlu Dolnośląskim. Do mieszkania dostał się przez balkon i ukradł pieniądze, biżuterię, aparat i telefon o łącznej wartości 3 tys.
Jako sprawca włamania, wytypowany został 54-letni łodzianin. W śledztwo zaangażowali się policjanci z Łodzi i Bełchatowa. Ustalili, że mężczyzna jeździ po całym kraju, zaś w miejscach które odwiedzał zgłaszane były kradzieże.
W czwartek, 11 kwietnia, policjanci postanowili zatrzymać włamywacza. Mężczyzna był zupełnie zaskoczony wizytą stróżów prawa w swoim mieszkaniu, w którym znajdowało się wiele łupów z wcześniejszych włamań.
54-latek usłyszał do tej pory trzy zarzuty. Dwa dotyczą włamań w Bełchatowie, jeden - włamania w Świeciu nad Wisłą. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu łodzianina na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?