Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Radomska uczą Ukraińców polskiego prawa

Małgorzata Kulka
Policjanci z Radomska organizują spotkania z pracownikami z Ukrainy, podczas których informują obcokrajowców o ich prawach i obowiązkach.

Coraz więcej obcokrajowców pracuje w zakładach na terenie województwa łódzkiego. Gdy miejscowym bezrobotnym brakuje kwalifikacji, chęci do pracy lub gdy zwyczajnie mają zbyt wysokie oczekiwania co do zarobków, firmy sięgają po chętnych z zagranicy. Większość to Ukraińcy, którzy nie zawsze orientują się w obowiązujących u nas przepisach, a to może powodować konflikty z prawem. Lawinowy wzrost zatrudnionych Ukraińców odnotowano w ostatnich tygodniach w Radomsku. W tym roku (do wczoraj) w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomsku zarejestrowano aż 448 oświadczeń dotyczących zatrudniania obywateli tego kraju. Liczba ta rośnie w bardzo dużym tempie. W 2016 roku było ich 870, w 2015 roku - 329, a w 2014 - 74.

**Zobacz też:

Praca w Łódzkiem. Coraz więcej Ukraińców pracuje w regionie łódzkim

**

Za wzrostem liczby pracujących w Radomsku obcokrajowców poszły niestety incydenty z ich udziałem. To dlatego policjanci zdecydowali się edukować Ukraińców. W jednej z firm działających w podstrefie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zorganizowano dwa spotkania na temat praw i obowiązków obywateli Ukrainy przebywających czasowo w Polsce. - Z inicjatywą wyszedł dzielnicowy, którego rewir obejmuje strefę ekonomiczną. Ponieważ zdarzały się tu przypadki zakłócania ciszy nocnej czy drobne kradzieże, zaproponowaliśmy pracodawcy organizację spotkania dla obcokrajowców - tłumaczy podkomisarz Aneta Wlazłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. - Zdarzenia były incydentalne, ale wzbudziły nasz niepokój. Dlatego chcemy zachować czujność i informować obcokrajowców o ich obowiązkach i prawach.

Dzielnicowi opowiedzieli o regulacjach prawnych obowiązujących w Polsce. Wymienili najczęściej popełniane na terenie powiatu radomszczańskiego czyny zabronione, w tym te dokonywane przez cudzoziemców. - Policjanci, przytaczając liczne przykłady, opowiadali jakie grożą kary za poszczególne wykroczenia oraz przestępstwa - mówi podkom. Wlazłowska.

Mundurowi wskazali też Ukraińcom sposób postępowania w przypadku naruszenia ich praw i wolności. Zagadnienia z zakresu prawa pracy przybliżył również zaproszony na spotkanie radca prawny.

Ukraińcy pytają...

W spotkaniach w firmie Frigo Logistics w sumie wzięło udział około 40 Ukraińców. Pracownicy pytali m. in. o to, w jakich godzinach obowiązuje cisza nocna, gdzie nie łamiąc prawa można palić papierosy i czy można np. wypić piwo pod sklepem.

- Takie spotkania to bardzo dobry pomysł, nasi pracownicy byli mile zaskoczeni i zadowoleni z zainteresowania policji ich problemami - mówi Maria Piotrowska, kierownik magazynu w Frigo Logistics. - Ktoś, kto jest w Polsce pierwszy raz nie zawsze wie, co mu wolno, a czego nie. Myślę, że takie inicjatywy mogą mieć tylko pozytywny skutek.

Czytaj:Ukraińcy w Łodzi: - Mamy tu przyjaciół, choć potraficie patrzeć z wyższością

Na spotkaniach w jednej firmie policjanci z Radomska nie zamierzają zakończyć edukowania pracowników z zagranicy. Dzielnicowi planują już kolejne spotkania.

Z danych Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że liczba wniosków dotyczących zezwoleń na pracę dla cudzoziemców od kilku lat rośnie. W 2014 roku pracodawcy z regionu złożyli 962 wnioski, w 2015 roku - już 1444. W ubiegłym roku padł kolejny rekord: liczba wniosków wzrosła do 4575, w tym roku do końca marca było ich już 3151.

Brakuje rąk do pracy
Dlaczego pracodawcy sięgają po Ukraińców?

Coraz więcej pracodawców zgłasza problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy i rozważa zatrudnienie pracowników z Ukrainy. Największe zapotrzebowanie notuje się w takich branżach, jak: budownictwo, gospodarstwo domowe, transport i magazynowanie i handel. - Ze spadkiem bezrobocia obserwujemy coraz większe problemy z pozyskaniem pracowników, naturalną odpowiedzią na te problemy jest zatrudnianie obcokrajowców - mówi Łukasz Więcek, dyrektor PUP w Radomsku. - Nie jest to liczba, która w znaczący sposób wpływałaby na rynek, nie powoduje to więc sytuacji, w której polscy pracownicy mieliby się bać o pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki