Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandal niszczył samochody na Bałutach. Wybijał szyby, urywał lusterka

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Zastępca naczelnika wydziału kryminalnego II komisariatu na Bałutach zatrzymał po pościgu i obezwładnił wandala.
Zastępca naczelnika wydziału kryminalnego II komisariatu na Bałutach zatrzymał po pościgu i obezwładnił wandala. Policja
Policjanci zatrzymali 28-letniego agresywnego wandala podejrzanego o uszkodzenie siedmiu aut osobowych zaparkowanych przy ul. Uniejowskiej w Łodzi na Bałutach.

Wandal grasował w niedzielę i poniedziałek 23 i 24 stycznia. Za pomocą drewnianych kołków z furią atakował przypadkowo wybrane samochody różnych marek, głównie pochodzenia niemieckiego i francuskiego. Najczęstsze uszkodzenia to wybite szyby i urwane lusterka. Starty są wprawdzie szacowane, ale wiadomo, że wyniosą kilka tysięcy złotych.

Szedł chodnikiem z drewnianymi kołkami

Pokrzywdzeni kierowcy zaalarmowali policjantów, a ci przystąpili do ścigana wandala. I tutaj popisał się zastępca naczelnika wydziału kryminalnego II komisariatu na Bałutach, który w ubraniu cywilnym we wtorek 25 stycznia w ramach służby jechał nieoznakowanym radiowozem ul. Uniejowską i zauważył podejrzanego osobnika idącego chodnikiem i trzymającego drewniane kołki. Natychmiast skojarzył, że może to być poszukiwany wandal. Dlatego zatrzymał radiowóz i podszedł do przechodnia, który był wyraźnie pobudzony i coś ni to krzyczał, ni to mamrotał pod nosem.

Zatrzymany po pościgu

- W chwili gdy nieumundurowany policjant przedstawił się i wyciągał kajdanki informując mężczyznę o jego zatrzymaniu, ten rzucił się do ucieczki. Funkcjonariusz podjął pościg za podejrzanym. Po przebiegnięciu kilkuset metrów sprawca został zatrzymany, obezwładniony i skuty kajdankami - informuje młodszy aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STUDNIÓWEK W 2022 ROKU

Tłumaczył się osobistą frustracją

Agresywny 28-latek był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził noc. Okazało się, że był już notowany w policyjnych kartotekach. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Zapytany dlaczego demolował samochody odparł, że działał pod wpływem osobistej frustracji nie wyjaśniając o co chodzi.

Wandal usłyszał zarzuty dotyczące niszczenia mienia, co oznacza, że grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu został zwolniony. Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego dozór policyjny, co oznacza, że regularnie musi meldować się w komisariacie.

HOROSKOP NA NOWY ROK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki