Policjanci podczas przypadkowej kontroli wykryli u 29-latka kilogram marihuany, którą ukrywał w plecaku. Za posiadanie dużej ilości narkotyków grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 30 października. Około godz. 21 patrol policji na jednej z ulic w Łodzi na Widzewie wylegitymował 29-latka, który nerwowo zachowywał się. Miał powód, ponieważ w jego plecaku stróże prawa znaleźli dwie paczki sprasowanej marihuany wartej na czarnym rynku około 30 tys. zł. Ponadto w jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli tzw. dilerkę z 16 gramami mefedronu.