Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant będzie mógł łatwiej sięgnąć po broń

Wiesław Pierzchała, Jacek Wierciński
Policjant będzie mógł łatwiej sięgnąć po broń
Policjant będzie mógł łatwiej sięgnąć po broń DziennikŁódzki/archiwum
Nową ustawę o korzystaniu ze środków przymusu bezpośredniego przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zakłada ona, że policjanci będą mogli łatwiej sięgać po broń, zaś inne służby zyskają możliwość szerszego zastosowania środków łzawiących, ogłuszających czy obezwładniających. To budzi obawy organizacji zajmujących się prawami człowieka.

- Nie krytykujemy samej idei zmian - mówi Artur Pietryka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Próba uregulowania trybu użycia broni palnej i środków przymusu bezpośredniego w jednej ustawie to dobry pomysł. Źle, że jednocześnie chce się poszerzyć prawo funkcjonariuszy do korzystania z broni, nie podając argumentów przemawiających za takimi zmianami i wychodząc z założenia, że "to nam się słusznie należy".

Nowa ustawa zakłada m.in. zniesienie obowiązku strzału ostrzegawczego i skrócenie procedury przed oddaniem strzału przez funkcjonariusza, co ma ułatwić walkę z groźnymi, uzbrojonymi przestępcami.

Do tej pory funkcjonariusze, aby udaremnić ucieczkę podejrzanego, wzywają go do zatrzymania: "Stój, bo strzelam!". Przy braku reakcji następuje ostrzegawczy strzał w powietrze i jeśli nie da żadnego rezultatu, funkcjonariusz ma prawo oddać strzał w stronę delikwenta - zwykle tak, aby go zranić, a nie zabić. Policjanci przyznają, że dość rzadko kierują broń przeciw podejrzanemu i pociągają za spust.

- Od początku tego roku w województwie łódzkim zanotowaliśmy tylko trzy przypadki użycia broni, wszystkie poza Łodzią - informuje aspirant Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Także trzy razy policjanci użyli broni w całym roku ubiegłym.

Na przykład 6 lipca 2010 roku policjanci z drogówki w Kutnie usiłowali zatrzymać do kontroli fiata brava. Kierowca jednak zignorował sygnały funkcjonariuszy i próbował ich staranować. Policjanci odskoczyli w ostatniej chwili (jednemu z nich fiat przejechał po nodze), wskoczyli do radiowozu i ruszyli w pościg, oddając do uciekiniera 15 strzałów.

Broni palnej i innych środków przymusu mogą także używać celnicy i strażnicy graniczni. Podczas tropienia przemytników celnicy mają do dyspozycji kajdanki, siatki obezwładniające, paralizatory elektryczne, pałki teleskopowe lub wielofunkcyjne, kolczatki drogowe, a także broń palną - zarówno krótką, jak i długą. Środki te stosują celnicy wtedy, jeśli ktoś stawia czynny opór lub wręcz rzuca się na funkcjonariusza. Bywają bowiem sytuacje, że napastnicy chcą pobić celników lub ich potrącić samochodem.
Kolejne wątpliwości budzą zakupione niedawno i będące w wyposażeniu policji urządzenia LRAD używane w innych krajach podczas rozpraszania nielegalnych manifestacji oraz ulicznych burd i awantur. Urządzenia te to po prostu głośniki kierunkowe o tak silnej emisji fal, że jeśli stanie się niefortunnie na "linii przekazu", to można nawet ogłuchnąć. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność. Policjanci stoją zawsze za głośnikiem i uważają, aby nikt nie stanął tuż przed nim.

- W wyposażeniu policji w Łódzkiem jest tylko jedno urządzenie dźwiękowe dalekiego zasięgu LRAD, które stacjonuje w Oddziale Prewencji Policji w Łodzi - wyjaśnia Radosław Gwis. - Służy ono do przekazywania komunikatów dla ludności na znaczne odległości. Było wykorzystywane m.in. podczas ubiegłorocznej akcji przeciwpowodziowej w rejonie Radomska i Opoczna. Za pomocą tego głośnika stojący na brzegu policjanci informowali mieszkańców zalanych terenów, kiedy nadejdzie do nich pomoc.

Urządzenie LRAD stosowane jest też podczas demonstracji, gdy ich uczestników wzywa się do rozejścia się.

Organizacje zajmujące się prawami człowieka zwracają też uwagę na mało precyzyjne zapisy dotyczące stosowania środków łzawiących, ogłuszających i obezwładniających. Twierdzą, że założenia nie precyzują "szczegółowego omówienia rzeczywistych potrzeb i możliwości" różnorodnych służb, które będą mogły posługiwać się tymi środkami (chodzi m.in. o Straż Graniczną i Służbę Wywiadu Wojskowego). Problematyczna jest także kwestia paralizatorów, które mają trafić do takich służb, jak Straż Leśna, Służba Ochrony Kolei czy Państwowa Straż Rybacka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki