Policjant Roku 2014. IPA, czyli światowa policyjna rodzina

- W naszej pracy musimy na sobie polegać - tłumaczy mł. asp. Aneta Sobieraj z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Jest to łatwiejsze, gdy poznajemy się na gruncie nie tylko zawodowym.

Mł. asp. Sobieraj jest II wiceprezydentem sekcji polskiej IPA (angielski skrót od nazwy Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji), organizacji, której motto brzmi "służyć poprzez przyjaźń". Do IPA należy ok 10 proc. (ponad 600) policjantów z woj. łódzkiego, 9,5 tys. funkcjonariuszy w całej Polsce i ponad 400 tys. na świecie. Pani wiceprezydent nie ukrywa, że to właśnie cementowanie więzi i integracja środowiska jest jednym z głównych filarów działania tej organizacji.

- Organizujemy imprezy dla dzieci z rodzin funkcjonariuszy, urządzamy rodzinne pikniki - wylicza. - Ponieważ nasza organizacja ma sekcje w 63 krajach świata, kontakty i znajomych mamy niemal wszędzie.

Jednak IPA to nie tylko spotkania towarzyskie. Organizacja dba o podnoszenie kwalifikacji swoich członków. Prowadzi kursy języków obcych. Organizuje też spotkania policjantów z całego świata, które są dobrą okazją do wymiany doświadczeń. Gośćmi sekcji łódzkiej byli już m.in. Niemcy, a nawet funkcjonariusze z dalekiego Tatarstanu.

- Gdy spotykają się policjanci, w końcu zawsze nadchodzi moment, w którym zaczynają rozmawiać o pracy - śmieje się mł. asp. Sobieraj. - Wtedy okazuje się, że wiele rozwiązań ułatwiających służbę w innych krajach, można łatwo wprowadzić też u nas.

IPA prowadzi też tzw. Placement Programme, który najkrócej określić można jako policyjnego Erasmusa. Policjanci wyjeżdżają na kilka tygodni za granicę, gdzie pełnią służbę wraz z tamtejszymi funkcjonariuszami. Polacy wyjeżdżają do Niemiec, Anglii, Irlandii, Stanów Zjednoczonych i na Węgry.

Jak podkreśla mł. asp. Sobieraj, IPA zajmuje się też działalnością charytatywną. Członkowie sekcji łódzkiej zbierają fundusze na dom dziecka dla dzieci niepełnosprawnych.