1/4
Policyjna eskorta do wieluńskiego szpitala. BMW podróżowali...
fot. KPP Wieluń

Policyjna eskorta do wieluńskiego szpitala. BMW podróżowali rodzice z rocznym chłopcem. Dziecko wymiotowało i traciło przytomność, po tym jak wcześniej się wywróciło i uderzyło w głowę. Starszy aspirant Sławomir Hanka nie miał wątpliwości, co należy zrobić.

2/4
Starszy aspirant Sławomir Hanka po raz kolejny już miał...
fot. KPP Wieluń

Starszy aspirant Sławomir Hanka po raz kolejny już miał okazję się przekonać, jak często praca policjanta wymaga podejmowania szybkich decyzji, od których często zależy życie ludzkie. Kiedy podjechało do niego bmw, w którym znajdowało się małe dziecko wymagające natychmiastowej, bez wahania podjął on decyzję o eskortowaniu samochodu do wieluńskiego szpitala. Jak się okazało, maluch wcześniej się wywalił i uderzył w głowę. Niestety, zaczął wymiotować i tracić przytomność. Niezbędna była natychmiastowa pomoc medyczna.

3/4
Po eskorcie przeprowadzonej przez dwóch wieluńskich...
fot. KPP Wieluń

Po eskorcie przeprowadzonej przez dwóch wieluńskich policjantów, do komendy wpłynęły podziękowania.

"...Policjanci bez chwili zawahania włączyli sygnały i w bardzo profesjonalny bezpieczny dla nas sposób eskortowali pod same drzwi szpitala. Błyskawiczny przejazd za nieoznakowanym radiowozem spowodował zyskanie cennych minut i moja żona w ostatniej chwili trafiła w ręce fachowców. Jeszcze raz bardzo dziękuję, gratuluję postawy podległym Panu Policjantom. Z pewnością wszyscy kierowcy i nie tylko życzyliby sobie, aby właśnie tacy policjanci nas otaczali..."- dziękował wdzięczny ojciec dziecka. [/cyt]
Policjanci zdecydowali się eskortować hondę, po tym jak jej kierowca wyprzedził nieoznakowany radiowóz i przekroczył dozwoloną prędkość. Po zatrzymaniu auta kierowca poinformował policjantów, że mieszka na terenie innego powiatu i poszukuje placówki medycznej, ponieważ jego żona właśnie zaczęła rodzić. Aspirant Sławomir Hanka oraz młodszy aspirant Marek Bator natychmiast podjęli decyzję o udzieleniu pomocy rodzinie w bezpiecznym i szybkim dotarciu do szpitala.

4/4
Aspirant Marek Bator uczestniczył także w eskorcie...
fot. KPP Wieluń

Aspirant Marek Bator uczestniczył także w eskorcie samochodu, która miała miejsce w lutym tego roku. Pełniąc służbę wraz z sierżantem sztabowym Przemysławem Wielgosińskim na skrzyżowaniu ulic Młodzieżowej i Sikorskiego zauważył on nissana, którego kierowca wyprzedzał inne samochody. Policjanci postanowili sprawdzić, co jest powodem takiego zachowania. Zatrzymali kierowcę do kontroli. Szybko okazało się, że autem jechał 37- latek wraz żoną i 7- letnim synem, który wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej. Z relacji rodziców wynikało, że stan zdrowia dziecka nagle się pogorszył, chłopiec tracił przytomność. Policjanci natychmiast przekazali informację oficerowi dyżurnemu wieluńskiej komendy i podjęli decyzję o pilotażu do szpitala, gdzie dziecku została udzielona fachowa pomoc lekarska.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Szczyt Korony Gór Polski wygląda jak rozgwiazda! Nie do wiary, jak łatwo go zdobyć

Szczyt Korony Gór Polski wygląda jak rozgwiazda! Nie do wiary, jak łatwo go zdobyć

Kiedy przyjadą do Łodzi? Harlem Globetrotters rusza w trasę po Polsce

Kiedy przyjadą do Łodzi? Harlem Globetrotters rusza w trasę po Polsce

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

Zobacz również

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

Z takimi dodatkami na pewno zwrócisz na siebie uwagę! Zobacz, co założyła Ewa Minge

Z takimi dodatkami na pewno zwrócisz na siebie uwagę! Zobacz, co założyła Ewa Minge