Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politechnika Łódzka i jej goście mają korzystać z lotniska na Lublinku

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Władze Politechniki Łódzkiej szukają dostawcy biletów lotniczych. Chcą, aby wybrana firma proponowała trasy z uwzględnieniem Lublinka.

Trwa przetarg, w którym PŁ wybierze dostawcę biletów lotniczych na potrzeby podróżny związanych z uczelnią w latach 2018 - 2020. Taki sposób znajdowania firmy odpowiadającej za rezerwację jest powszechny wśród wielkich organizacji, do których należą szkoły wyższe. Ale władze PŁ zrobiły coś, czego procedury nie wymagają. Wpisały do warunków przetargu, że wybrana firma, podając trzy warianty, proponowane dla każdej podróży, powinna robić to z uwzględnieniem „jednego wariantu połączenia z lotniska w Łodzi”, „o ile jest to możliwe ze względów techniczno-organizacyjnych”.

- Politechnika Łódzka po raz drugi zawarła w warunkach przetargu na dostawcę biletów lotniczych wymóg proponowania przez wykonawców jednego wariantu połączenia z lotniska w Łodzi - informuje Ewa Chojnacka, rzeczniczka tej uczelni. - Kierowaliśmy się wygodą pracowników PŁ wyjeżdżających na służbowe wyjazdy zagraniczne oraz gości z zagranicy, którzy do nas przyjeżdżają. Niektórzy pracownicy wyjeżdżający do krajów europejskich pytają o możliwość wylotu z Łodzi, ponieważ w takiej sytuacji nie muszą organizować sobie transportu z Łodzi do Warszawy i z powrotem.

Zobacz też:Łódzki port lotniczy liczy na Chiny. Będą połączenia czarterowe z Henan?

Według Ewy Chojnackiej, podobnie jest w przypadku gości z zagranicy. Dla uczelni taniej jest zorganizować transport na terenie Łodzi, niż wynajmować taksówki z Warszawy, busa lub delegować pracownika, który odbierze gościa.

- Jeśli lądowanie w Łodzi nie przypada w lepszych datach niż lądowanie w Warszawie, to zdarza się, że goście i tak wolą lądować i nocować w Łodzi, by wykorzystać nadprogramowy dzień na dodatkowe spotkania na uczelni - mówi rzecznik.

Obecnie wyloty pracowników politechniki z Łodzi oraz przyloty jej gości zagranicznych na łódzki Lublinek stanowią ok. 20 proc. wszystkich połączeń, na które uczelnia kupuje bilety.

Gdy w styczniu Uniwersytet Łódzki rozstrzygał podobny przetarg (na dostawy biletów przez rok, szacunkowo warty 3 mln zł) również zapisał w jego warunkach konieczność opracowania trzech wariantów, ale nie było wzmianki o proponowaniu łódzkiego portu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki