„Chcemy, aby uczniowie, którzy przez ostatnie trzy semestry mieli wyłącznie naukę zdalną, mogli również skorzystać z dodatkowych zajęć, tym razem organizowanych przez uczelnie” – mówił przed trzema tygodniami Przemysław Czarnek, minister nauki (de facto w ciągu tych trzech semestrów zdarzył się epizod stacjonarności: we wrześniu i październiku 2020 r.).
Minister wyliczał, że jego resort przeznacza na ten program 36 mln zł. W naszym regionie szerokie korzystanie z tej puli zapowiadała, na początku października, Politechnika Łódzka. PŁ miała w planach powołanie 115 grup (po 25 studentów) wyrównujących wiedzę z matematyki, fizyki i chemii oraz z języków obcych. Wartość tych zajęć uczelnia wyceniła na ponad 720 tys. zł i takiej kwoty spodziewała się od ministerstwa. We wtorek (26 października) PŁ poinformowała, że zainteresowanie pomysłem ze strony studentów pozwoliło na utworzenie 46 grup (wyrównują one wiedzę z matematyki, fizyki i chemii, utworzyły się również grupy łączące wiedzę z po dwóch z tych przedmiotów).
Natomiast w Uniwersytecie Łódzkim zajęcia wyrównawcze znaleźliśmy w planie Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej (dla sześciu grup). Monika Piłacik, koordynator ds. promocji tego wydziału, potwierdziła, że są one przeznaczone dla studentów pierwszego roku z kierunków fizyka oraz informatyka.
"Zajęcia mają na celu wyeliminowanie ewentualnych różnic programowych i zgodnie z wytycznymi ministerialnymi odbywają się w grupach 25 osobowych, w wymiarze 30 godzin lekcyjnych na każdą grupę" – wyliczyła we wtorek Monika Piłacik.
Uniwersytet Medyczny w Łodzi poinformował, że na tej uczelni nie ma zajęć wyrównawczych dla pierwszoroczniaków.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?