Sali nie oddamy - mówią strażacy z przedborskiej Ochotniczej Straży Pożarnej po tym, jak burmistrz Miłosz Naczyński nakazał im oddanie kluczy od pomieszczenia mieszczącego się w strażnicy. Magistrat w Przedborzu twierdzi, że druhowie nie mają innego wyjścia, bo złamali zapisy umowy o jej użyczeniu.
- Organizacja spotkań z kandydatami na burmistrza lub do rad różnych szczebli nie jest działalnością statutową straży - mówi Miłosz Naczyński (PiS), burmistrz Przedborza. - A jako właściciel budynku chciałbym o nich wiedzieć. To również naruszenie zapisów umowy o użyczeniu sali. Dlatego umowa z OSP nie będzie przedłużona.
Co na to strażacy? Tłumaczą, że spotkanie było, tydzień przed wyborami, z Krystyną Ozgą z PSL, ale jednocześnie członkiem zarządu głównego OSP.
- Doszło do niego, bo pani poseł pomogła nam zdobyć 9 tys. zł na mundury i buty - tłumaczy Wojciech Mordak, szef jednostki OSP. - Byli obecni też inni nasi sponsorzy, m.in. kontrkandydat pana Naczyńskiego w wyborach samorządowych...
W piątek komisja z urzędu miejskiego miała przejąć salę od strażaków. Nie udało się. W poniedziałek do OSP ma być wysłane kolejne pismo wzywające do przekazania sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?