Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połowa olimpijskiej sztafety z Łodzi. Z RKS Łódź i AZS Łódź. Spisała się na piątkę

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Kajetan Duszyński (siedzi na bieżni) i Mateusz Rzeźniczak dali z siebie wszystko. Uzyskali świetny wynik
Kajetan Duszyński (siedzi na bieżni) i Mateusz Rzeźniczak dali z siebie wszystko. Uzyskali świetny wynik Fot. Paweł Relikowski
Olimpiada. Dwaj łodzianie pobiegli w finale olimpijskim i zajęli piąte miejsce w rywalizacji sztafet 4x400 m.

Polacy w składzie Dariusz Kowaluk (AZSAWFWarszawa), Karol Zalewski (AZSAWFWarszawa), Mateusz Rzeźniczak (RKSŁódź) i Kajetan Duszyński (AZSŁódź) zajęli piąte miejsce w finale sztafet 4x400 m. To drugi wynik Polaków w tej konkurencji w historii igrzysk olimpijskich.
Polacy wystartowali z szóstego toru. Dariusz Kowaluk przekazał pałeczkę na piątej pozycji, Karol Zalewski najpierw spadł na szóstą lokatę, ale na finiszu odrabiał straty. Na trzeciej zmianie łodzianin Mateusz Rzeźniczak ruszył jako czwarty. Zawodnik prowadzony przez trenera Dominika Kopcia biegł dobrze, ale na ostatniej prostej na spadł jednak na siódme miejsce. Na tej pozycji przekazał pałeczkę Kajetanowi. Mistrz olimpijski ze sztafety mieszanej Kajetan Duszyński zdołał odrobić dwie lokaty. Choć Polacy pobiegli o 0,9 s szybciej niż w półfinale, wystarczyło to do zajęcia piątego miejsca.
To drugi najlepszy wynik Polaków w tej konkurencji w historii igrzysk. Lepiej spisała się tylko sztafeta Zbigniew Jaremski, Jerzy Pietrzyk, Ryszard Podlas i Jan Werner, którzy w 1976 roku w Montrealu zdobyli srebro.
W Tokio bezkonkurencyjni byli Amerykanie (2.55,70), którzy wyprzedzili Holendrów (2.57,18) i Botswańczyków (2.57,27). Czas Polaków to 2.58,46. Do rekordu Polski brakowało 46 setnych sekundy. Rekord kraju (2.58,00) ustanowiony został w 1998 roku w Uniondale. Tak szybko pobiegli tam Piotr Rysiukiewicz, Tomasz Czubak, Piotr Haczek i Robert Maćkowiak.
Dwaj łodzianie w sztafecie olimpijskiej to powód do dumy. Dobrze się stało, że obiekt RKSprzy ul. Rudzkiej, na którym trenowali tak wielcy zawodnicy jak Adam Kszczot, Mateusz Borkowski (na 800 m biegł w Tokio) i Mateusz Rzeźniczak jest remontowany.
Nowy obiekt po przebudowie będzie perełką lekkoatletyczną, dzięki której wychowamy kolejnych świetnych zawodników. Gwarantują to osoby prezesa Lecha Krakowiaka, trenerów Stanisława Jaszczaka i Dominika Kopcia. Igrzyska w Paryżu już za trzy lata. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki