Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połowa pacjentów zapłaciła za lekarza z własnej kieszeni

Joanna Barczykowska
Pacjenci cenią gabinety za krótkie terminy, schludne sale i nowy sprzęt
Pacjenci cenią gabinety za krótkie terminy, schludne sale i nowy sprzęt 123RF
Prawie połowa mieszkańców naszego województwa w ostatnim półroczu korzystała z prywatnego leczenia, za które zapłaciła z własnej kieszeni. Dlaczego nie skorzystali z porad lekarskich opłacanych przez NFZ?

- Kolejki były zbyt długie, zabrakło miejsc w tym miesiącu, pod koniec roku skończyły się limity przyjęć, a w tym utworzyły się już zbyt długie kolejki - powody jednym tchem wymieniają pacjenci z Łódzkiego.

Mimo wciąż rosnących kolejek do "darmowych" lekarzy, pacjenci z naszego województwa i tak decydują się coraz częściej płacić za leczenie z własnej kieszeni. Z najnowszych badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że na prywatną wizytę z powodu złego stanu zdrowia osoby dorosłej lub choroby dziecka zdecydowała się w ostatnim półroczu połowa z nas. Dlaczego?

Dwie trzecie tych osób "skusił" krótszy czas oczekiwania na wizytę. Taka motywacja dotyczy zwłaszcza wizyt u specjalistów. W Łódzkiem czeka się do nie miesiącami. Na przyjęcie przez kardiologa musimy czekać średnio 184 dni, do urologa dostaniemy się za 180 dni, do gastrologa - za 154 dni, a reumatolog przyjmie nas za 124 dni. A wizyta prywatna? Czas oczekiwania - od jednego do siedmiu dni. Cena zależy od kwalifikacji i renomy lekarza.

Średni koszt wizyty u ginekologa, dermatologa i okulisty wynosi w Łódzkiem od 80 zł do 110 zł. Specjalista z tytułem doktora za wizytę weźmie od 130 do 180 zł. Jeśli zależy nam na opinii profesora, to na wizytę musimy przeznaczyć od 150 do 250 zł. W przypadku długotrwałego leczenia profesorowie czasem dają nawet 50-proc. upusty na wizyty kontrolne.

Mimo wysokich cen, pacjenci coraz częściej decydują się na prywatne leczenie. Dzięki temu lekarze otwierają kolejne gabinety. W Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi zarejestrowanych jest 12 tys. lekarzy pracujących w Łódzkiem. Indywidualne praktyki lekarskie, czyli prywatne gabinety, prowadzi ponad pięć tysięcy z nich. Prywatne gabinety stomatologiczne otworzyło w Łódzkiem 1,5 tys. lekarzy dentystów.

Z badań CBOS wynika, że mieszkańcy województwa coraz częściej korzystają nie tylko z prywatnej opieki zdrowotnej, ale i z dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego, które uprawnia do "abonamentowego" leczenia w prywatnych przychodniach.

Dwie największe przychodnie abonamentowe w Łodzi to Centrum Medyczne Medicover i Lux Med. Można skorzystać w nich nie tylko z pomocy chirurga, okulisty czy dermatologa, ale także zapisać się na badania czy wizytę u psychologa. Abonamenty tam wykupione ma wielu pracowników łódzkich banków, zachodnich korporacji, pracowników sieciowych sklepów odzieżowych w galeriach handlowych. Za niewielką dopłatę łodzianie mogą tam skorzystać z pomocy dentysty. Czas oczekiwania nigdy nie przekracza siedmiu dni. W publicznych przychodniach to marzenie.

CZYTAJ TEŻ: Łódź: chory ma czas, to niech przyjeżdża dwa razy

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki