Wojewoda łódzki tworzy oddziały myśliwych z policjantów i strażaków
3,2 tys. dzików zostanie zabitych podczas polowań w województwie łódzkim. To nakaz wojewody.
Wszystko wskazuje na to, że liczba ta przerasta możliwości myśliwych z regionu, bo dla ich wsparcia sięgnięto po policjantów i strażaków, ale w dokumencie o rozliczaniu kosztów polowań wojewoda wymienia też funkcjonariuszy straży granicznej.
Pierwsze decyzje już zapadły i to na szczeblu rządowym. Na wniosek wojewody Bocheńskiego za zgodą ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego powołano dwa odrębne „doraźne zgrupowania zadaniowe” - jedno złożone z policjantów, drugie ze strażaków zawodowych.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
- W skład zgrupowań wchodzą wyłącznie funkcjonariusze będący jednocześnie myśliwymi - wyjaśnia Błażej Krawczyk, kierownik Oddziału zarządzania kryzysowego w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. - Prowadzone przez nich polowania rozpoczęły się od przeprowadzenia przeszkolenia z zasad bioasekuracji i bezpieczeństwa. Polowania prowadzone są od 22 lutego i będą trwały do połowy marca. Terminy i miejsca polowań, a także skład osobowy są uzgadniane z właściwymi kołami łowieckimi.
Jak się okazuje, zgrupowanie policyjne jeszcze nie polowało.
- Do chwili obecnej (27 lutego - red.) funkcjonariusze policji nie brali udziału w odstrzale sanitarnym dzików – przekazał nam nadkomisarz Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Kierowana liczba funkcjonariuszy nie może być większa niż 30 policjantów, a ich udział nie może spowodować utrudnienia realizacji ustawowych zadań policji. Są to policjanci z : Komendy Wojewódzkiej, Komend Miejskich w Łodzi i Piotrkowie Trybunalskim, Komend Powiatowych w: Tomaszowie Mazowieckim, Rawie Mazowieckiej, Bełchatowie, Łasku, Radomsku, Opocznie i Oddziału Prewencji Policji w Łodzi. Dokładny harmonogram i liczba kierowanych policjantów ustalona zostanie 3 marca.
- Decyzje co do powoływania nowych zgrupowań zadaniowych będą podejmowane na podstawie analizy i oceny bieżącej sytuacji – dodaje kierownik Krawczyk.
>>>>
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu przy granicy woj. łódzkiego znaleziono martwego dzika, który był nosicielem ASF. W związku z tym 19 lutego pierwsze trzy gminy woj. łódzkiego objęto czerwoną strefą ASF. To Poświętne, Drzewica i Opoczno w powiecie opoczyńskim. Jednocześnie poszerzono strefę żółtą ochrony przed afrykańskim pomorem świń. Jest w niej ponad 30 gmin w powiatach opoczyńskim, tomaszowskim, rawskim, skierniewickim i łowickim.
Powstrzymać marsz dzików na zachód ma też 11-kilometrowy płot z siatki o wysokości dwóch metrów. Nadleśnictwo Smardzewice, na podstawie decyzji wojewody, ma je wybudować w lesie koło Tomaszowa Mazowieckiego do 16 marca.
– Ogrodzenie od strony zachodniej sięga do rzeki Pilicy na wysokości Małych Grot (na południe od Tomaszowa Mazowieckiego), na wschodzie do przejazdu kolejowego za Ciebłowicami Dużymi na linii kolejowej Tomaszów – Radom – wyjaśnia Dorota Kołodziejska, specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Smardzewice. – W jednym miejscu będzie dowiązane do istniejącego ogrodzenia Agencji Rezerw Materiałowych w miejscowości Wąwał.
Już 14 lutego wojewoda nakazał zagrodzenie wszystkich 198 przejść dla zwierząt na autostradach A1 i A2 w woj. łódzkim. Wszystko ma być zrobione do 16 marca. Przejścia pozostaną zagrodzone metalową siatką do odwołania.
>>>>