Pani Joanna z Łodzi z trudem znalazła opiekunkę dla swojej córki w wieku przedszkolnym. - Miałam wspaniałą dziewczynę, nianię z dyplomem. Znała najnowsze trendy w wychowaniu dziecka, notowała wszystkie jego osiągnięcia dziecka i codziennie zdawała mi raport - mówi łodzianka. - Niestety potem dostała 500 plus i przestała być zainteresowana pracą jako niania - dodaje.
Na jej miejsce trudno było znaleźć kogoś nowego. W końcu z polecenia znalazła emerytkę, która opieką dorabia sobie do świadczeń.
- Do mojej niani stoi już kolejka następnych chętnych. Kilkoro znajomych dopytywało się, kiedy córka skończy przedszkole i niania się zwolni -przyznaje pani Joanna.
Rozwiązaniem w przypadku braku opiekunki mogą być „nianie na godziny”. Zamiast zatrudniać nianię na stałe, wynajmuje się nianię wtedy, gdy jest potrzebna: w razie choroby malucha lub konieczności wyjścia samemu z domu.
Jednak i ze znalezieniem takiej niani bywają kłopoty.
- Trudno jest pozyskać panie do takiej pracy - przyznaje szefowa jednej z agencji z regionu łódzkiego. - Część pań woli sobie dorobić w szarej strefie- tłumaczy.
Z ocen agencji wynika, że także rynek łódzki jest mniej rozwinięty niż na przykład w Warszawie i popyt na profesjonalne nianie jest niższy.
W Łodzi za godzinę pracy niani bez oficjalnej umowy płaci się około 10-15 zł, godzina pracy niani z profesjonalnej agencji to już około 25 zł.
Z raportu portalu branżowego niania.pl wynika, że zarobki opiekunek wciąż wzrastają. Od 2013 roku godzinowa stawka dla niań wzrosła o 1,72 zł. W 2017 roku opiekunka do dziecka zarabiała średnio 11,08 zł netto za godzinę swojej pracy, co miesięcznie dawało jej 1772,80 zł netto. To o 1,96 zł więcej, niż wynosiła minimalna stawka netto w Polsce.
Z raportu Niania.pl wynika, że opiekunki są potrzebne przede wszystkim w dużych miastach. Przykładowo w Łodzi rodzice zamieścili 1144 oferty pracy dla niań, zaś w pozostałej części województwa łódzkiego tylko 500 ofert.
Popyt na opiekunki jest największy tam, gdzie dużo młodych kobiet przyjeżdża za pracą.
-Najłatwiej znaleźć pracę jako niania tam, gdzie jest dużo osób napływowych, szczególnie, jeśli ludzie przeprowadzają się przez wzgląd na większą szansę zatrudnienia. Warto podkreślić, że wtedy rzadziej dziadek i babcia mogą pomóc w opiece nad dzieckiem - ocenia Monika Perkowska, psycholog i ekspert portalu niania.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
