Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połowicznie udany rewanż „wiewiór”. Teraz czas na derby. ŁKS Commercecon – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2

R. Piotrowski
Siatkarki ŁKS Commercecon [Fot. Krzysztof Szymczak]
W przedostatniej kolejce fazy zasadniczej LSK siatkarki ŁKS Commercecon pokonały BKS Stal Bielsko-Biała. Bielszczanki napsuły krwi faworytowi. Łodzianki wygrały dopiero po zaciętym tie-breaku.

Wyścig o trzecią lokatę, która pozwoli na lepsze rozstawienie przed fazą play-off zbliża się do mety. Na razie na prowadzeniu jest ŁKS Commercecon (40 pkt), ale grupa pościgowa (DPD Legionovią i Grot Budowlani) nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W ostatniej kolejce fazy zasadniczej ekipę z Mazowsza czeka spacerek w Warszawie (mecz z najsłabszą w lidze Wisłą), natomiast w Łodzi dojdzie do derbowego pojedynku mistrzyń z wicemistrzyniami Polski.

Ostatni domowy mecz fazy zasadniczej (gospodarzem niedzielnych derbów są przecież Grot Budowlani) ełkaesianki rozpoczęły świetnie, bo po asie serwisowym Katariny Lazović prowadziły 5:1. Niestety, były to miłe złego początki. Kilka minut później ekipa z południa odwróciła losy tej części zawodów w czym, zdaje się, bardzo pomogła mu czytelna gra łodzianek.

Po tym jak Andrea Kossanyiova udanie zakończyła akcję przy siatce, przyjezdne prowadziły już 15:10. Trener Giuseppe Cuccarini ratował sytuację przerwą na żądanie i zmianą (Monikę Bociek zastąpiła Izabela Kowalińska), lecz zdało się to na niewiele. W końcówce pierwszej partii swoje byłe koleżanki z zespołu oszukała kiwką Nicole Edelman (na początku roku rozwiązała umowę z ŁKS Commercecon), następnie pomyliła się Kowalińska, a sukces gości przypieczętował blok, który zatrzymał Aleksandrę Wójcik.

Drugi set rozpoczął się tak, jak zakończył pierwszy czyli od dominacji zespołu z południa Polski. ŁKS nie potrafił znaleźć sposobu na zatrzymanie Olivii Różański i Carly DeHoog, łódzcy kibice z niedowierzaniem kręcili głowami, a BKS Stal szybko odskoczył na pięć „oczek” (6:1).

W tym mniej więcej momencie włoski szkoleniowiec zdecydował się na zmianę na pozycji rozgrywającej (Valeria Caracuta zastąpiła Eve Mori), do pracy zabrała się Izabela Kowalińska, łodzianki poprawiły grę w defensywie i to wystarczyło, aby rywala wybić z uderzenia. „Wiewióry” ruszyły w pościg, szybko doprowadziły do wyrównania, a w końcówce dzięki skuteczności Aleksandry Wójcik wygrały do 21.

Bardzo nerwowo grały oba zespoły także w kolejnej odsłonie czwartkowego pojedynku. Kilka błędów w przyjęciu zagrywki i problemy w ataku sprawiły, że żadna ze stron nie potrafiła „odjechać” rywalowi. Raz dwoma punktami prowadziły bielszczanki, po chwili do głosu dochodził ŁKS. Dopiero w drugiej części tej partii inicjatywę przejęły mistrzynie Polski. Odnotujmy, że dobrą zmianę dały Natalia Skrzypkowska i Joanna Pacak, bo to przy zagrywce tej drugiej łodzianki wypracowały sobie kilkupunktową przewagę (wygrały do 18).

Od początku czwartego seta rozgorzała zacięta walka punkt za punkt, ale tym razem jako pierwsze do głosu doszły bielszczanki. Po asie serwisowym Martyny Świrad BKS prowadził 14:11, więc trener Giuseppe Cuccarini zaprosił swoje podopieczne na krótką pogawędkę. Powtórzył ten manewr przy stanie 16:12 dla przyjezdnych, lecz nie pomogło. Zespół z południa Polski wygrał cztery kolejne piłki (m.in. dzięki świetnej zagrywce) i po udanej akcji Carly DeHoog doprowadził do tie-breaka, wygrywając czwartego seta bardzo wysoko, bo do 16!

Decydująca partia rozpoczęła się m.in. od asa serwisowego Klaudii Alagierskiej, a chwilę po tym udaną serią zagrywek popisała się też Izabela Kowalińska. Za sprawą skutecznego kontrataku najlepszej na parkiecie Aleksandry Wójcik ŁKS Commercecon prowadził 6:2 (niedługo po tym 10:5).

BKS nie zamierzał się poddać, do pracy zabrał się tercet (Andrea Kossanyova, Carly DeHoog i Olivia Różański), więc wkrótce pięciopunktowa przewaga gospodyń stopniała do dwóch zaledwie „oczek” (11:9). Na szczęście dla ŁKS, Katarina Lazović przerwała serię bielszczanek, łodzianki zrobiły przejście i dalej poszło jak z płatka. Piłkę meczową wywalczyła Natalia Skrzypkowska, a zwycięstwo 3:2 zapewniły sobie ełkaesianki zatrzymując amerykańską atakującą BKS-u.

„Wiewióry” zrewanżowały się tym samym za grudniową porażkę w Bielsku-Białej. W najbliższą niedzielę czekają nas wielkie siatkarskie emocje. W Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego ŁKS Commercecon zmierzy się z Grot Budowlanymi. W pierwszym meczu lepsze okazały się wicemistrzynie Polskie. Jak będzie teraz?

ŁKS Commercecon – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (19:25, 25:21, 25:18, 16:25, 15:11)
MVP spotkania: Aleksandra Wójcik
ŁKS Commercecon: Eva Mori (1), Ewa Kwiatkowska (5), Klaudia Alagierska (11), Aleksandra Wójcik (17), Katarina Lazović (9), Monika Bociek (1), Krystyna Strasz i Anna Korabiec (libero) oraz Izabela Kowalińska (20), Valeria Caracuta (1), Joanna Pacak (4), Natalia Skrzypkowska (4). Trener: Giuseppe Cuccarini.
BKS Stal Bielsko-Biała: Olivia Różański (16), Nicole Edelman (3), Andrea Kossanyova (20), Carly DeHoog (19), Martyna Świrad (9), Kornelia Moskwa (6), Kinga Drabek (libero) oraz Marta Krajewska (2), Magdalena Kowalczyk (1), Dagmara Dąbrowska, Marta Wellna (4). Trener: Bartłomiej Piekarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki