Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy siatkarze grają o półfinał ze Słowenią

Paweł Hochstim
Polscy siatkarze wygrali wszystkie mecze fazy grupowej Mistrzostw Europy
Polscy siatkarze wygrali wszystkie mecze fazy grupowej Mistrzostw Europy CEV
Reprezentacja Polski siatkarzy zagra w środę o godz. 16.45 ze Słowenią w ćwierćfinale Mistrzostw Europy. W fazie grupowej ograła ją 3:1.

- Nie ma znaczenia, z kim zagramy w ćwierćfinale, bo istotne jest to, na jakim poziomie my zagramy. Jeśli na swoim to możemy wygrać z każdym zespołem - mówi Bartosz Kurek.

Lider polskiej reprezentacji właśnie w Sofii przeżywał swoje najpiękniejsze chwile w karierze, gdy w 2012 roku poprowadził polską drużynę do zwycięstwa w turnieju finałowym Ligi Światowej, a następnie odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika rozgrywek. Hala Armeec Arena przeszła do historii polskiej siatkówki jako bardzo szczęśliwa, tak jak choćby tokijska Yoyogi. W tym roku w Yoyogi szczęścia nie było, oby i Sofia nie straciła mocy.

We wtorkowym meczu barażowym pomiędzy Holandią, a Słowenią nie było wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Prowadzony przez trenera Andreę Gianiego słoweński zespół zwyciężył w trzech setach, przy czym kłopoty miał tylko w ostatnim, bo dwa pierwsze wygrał do 16 i 19. W końcówce trzeciej partii Słoweńcy uciekli rywalom i zwyciężyli do 22.

Ze Słowenią Polacy grali w sobotę w Warnie i wygrali 3:1, ale nie można powiedzieć, że to było łatwe zwycięstwo. Po porażce w drugim secie biało-czerwoni nie potrafili wykorzystać pięciu piłek setowych z rzędu i musieli walczyć na przewagi. Na szczęście wygrali tę partię, a w kolejnej zdominowali przeciwników, którzy zaczęli ich prowokować pod siatką, co ich zgubiło, bo podrażnieni Polacy są najgroźniejsi dla każdej drużyny.

W fazie grupowej polski zespół przegrał zaledwie jednego seta, właśnie w meczu ze Słowenią, ale siatkarze sami zdają sobie sprawę, że nie grają tak dobrze, jak w trakcie wrześniowego Pucharu Świata.

- Nasza forma nie jest tak wysoka, to prawda, ale mam nadzieję, że wystarczy - dodaje Kurek.

Biało-czerwoni od poniedziałkowego popołudnia są już w Sofii. Podróż z Warny nieco się wydłużyła z powodu korków, ale w ekipie nikt nie narzeka. Zaraz po przyjeździe Polacy trenowali w Armeec Arenie, a we wtorek mieli zajęcia w hali treningowej. Co ciekawe, ze wszystkich drużyn Mistrzostw Europy tylko Bułgarzy każdy trening mają w głównej sali.

Środowe spotkanie rozpocznie się o godz. 16.45 i będzie transmitowane w Polsacie Sport i Polsacie Sport News. Jeśli biało-czerwoni wygrają, w półfinale zmierzą się z Rosją lub Włochami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki