Walka do upadłego to coś, co cechuje od roku reprezentację Polski. W Sofii biało-czerwoni też to potwierdzili. Po pechowej porażce w pierwszej partii, w drugiej polski zespół przegrywał już 15:18, ale mimo tego zdołał się podnieść i wygrać. Niewiele brakło, a także w trzecim secie, w którym mistrzowie świata prowadzili już 16:7, Polacy by wygrali.
Niestety, trener Andrea Anastasi zdjął po kilku błędach z boiska najlepszego w dwóch pierwszych partiach Michała Winiarskiego i, choć jego podopieczni odrobili straty, zemściło się to na nim w końcówce. Zmiennik Winiarskiego Michał Kubiak, przy stanie 22:23 łatwą zagrywkę posłał w aut, a chwilę później koszmarnie przebił piłkę na stronę rywali i było po emocjach. Na szczęście w tie-breaku Kubiak się zrehabilitował.
Gdy w trzecim secie rywale prowadzili 16:7, wydawało się, że mecz nie może dla biało-czerwonych się dobrze ułożyć. Kto wie jednak, czy to właśnie nie długa pogoń za Brazylijczykami w trzecim secie, choć zakończona bez happy endu, nie pozwoliła Polakom raz jeszcze uwierzyć w swoje siły, bo w czwartym secie zmiażdżyli rywali. Do gry kapitalnie włączył się Bartosz Kurek, który długo się rozkręcał, ale w czwartej i piątej partii był już nie do zatrzymania. Tie-break był zresztą popisem wszystkich polskich siatkarzy.
W piątek Polacy zagrają z Kubą. Stawką będzie wygranie grupy, ale obie drużyny mają już zapewniony awans do półfinału.
Polska - Brazylia 3:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:17, 15:10)
Polska: Żygadło, Winiarski 15, Możdżonek 7, Bartman 21, Kurek 25, Nowakowski 8, Ignaczak (libero) oraz Ruciak 1, Jarosz, Kosok, Zagumny 2, Kubiak 8. Trener: Andrea Anastasi.
Brazylia: Bruno Rezende 1, Murilo 12, Rodrigao 15, Vissotto 16, Giba 10, Lucas 15, Sergio (libero) oraz Wallace 1, Ricardo, Dante. Trener: Bernardo Rezende.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
