Polski terrorysta z Syrii ma trafić do Łodzi. Usłyszy zarzuty w prokuraturze apelacyjnej

23-letni Polak został zatrzymany w kwietniu br. w Norwegii, dzięki działaniom tamtejszych służb i polskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zatrzymano go w momencie gdy wysiadał z samolotu, który przyleciał z Turcji. Mężczyźnie postawiono zarzut działalności terrorystycznej w Syrii.

Łódzka prokuratura apelacyjna i ABW zabiegały o deportację mężczyzny. 23-latek protestował. Ostatecznie jednak deportacja doszła do skutku.

- Formalnego zatrzymania mężczyzny dokonali w niedzielę, na warszawskim lotnisku im. F. Chopina, funkcjonariusze Straży Granicznej - mówi płk Maciej Karczyński, rzecznik ABW. - Następnie mężczyzna został przekazany agentom ABW, którzy przewieźli go do łódzkiej prokuratury apelacyjnej.

Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, powiedział nam tylko, że śledczy mają 48 godzin na przesłuchanie zatrzymanego i ewentualne postawienie mu zarzutów.

To już drugi mężczyzna zatrzymany w związku ze śledztwem, jakie od kilku miesięcy prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Łodzi oraz lokalna delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie przestępstw, związanych z działalnością terrorystyczną

- Pierwszą osobę w tej sprawie zatrzymaliśmy we wrześniu w Warszawie. Usłyszała ona zarzut posiadania informacji o działalności terrorystycznej innej osoby i niepoinformowania o tym organów ścigania. Za ten czyn grozi do trzech lat pozbawienia wolności - mówi Jarosław Szubert.

Dodaje, że po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony, z tym że śledczy zastosowali wobec niego dozór policyjny. Ponadto odebrano mu paszport i zakazano opuszczania granic Polski.

CZYTAJ TEŻ: Zamachy we Francji: Kim byli napastnicy? Wszystko, co wiemy o ataku ISIS w Paryżu [PODSUMOWANIE]

Zobacz też:

Jihadi John nie żyje? Zbombardowany z amerykańskiego drona. Źródło: CNN Newsource/x-news